Już za kilka godzin miłośnicy przygodowych gier akcji z elementami RPG i japońskim sznytem będą mogli zanurzyć się w świat Wild Hearts, czyli najnowszej produkcji studia Omega Force, znanego przede wszystkim z przebojowego cyklu Dynasty Warriors. Choć tytuł nie jest jeszcze powszechnie dostępny na rynku, jego twórcy nie próżnują i już pracują nad pierwszą aktualizacją. Tak przynajmniej wynika z postu zamieszczonego na oficjalnej karcie gry na platformie Steam.
Czego konkretnie możemy się spodziewać po tym patchu? Oto, co można przeczytać we wspomnianym wcześniej ogłoszeniu:
„W przyszłym tygodniu pojawi się łatka, która rozwiąże odkryty przez zespół problem z wykorzystaniem procesorów; powinna ona poprawić wydajność CPU ze średniej i wyższej półki w grze. Ekipa pracuje również aktywnie nad wsparciem dla DLSS i FSR, które pojawi się w nadchodzącym patchu”.
Ponadto twórcy zapewnili, że kwestia wydajności jest dla nich bardzo ważna i w miarę możliwości będą ją stale dopieszczali. W celu usprawnienia tego procesu poprosili oni graczy, żeby gdy tylko napotkają jakieś problemy, zgłosili je za pomocą specjalnego formularza, który znajduje się w tym miejscu.
Ponadto w opisywanym ogłoszeniu twórcy podali dokładne wymagania sprzętowe Wild Hearts. Oto one:
Wild Hearts zabierze graczy do magicznej krainy Azuma, inspirowanej feudalną Japonią. Niegdyś ludzie żyli w niej w harmonii z bestiami zwanymi Kemono. Niestety stały się one ostatnimi czasy niezwykle agresywne i zaczęły siać spustoszenie. Do akcji muszą zatem wkroczyć bohaterowie, których zadaniem jest polowanie na potwory i przywrócenie harmonii w okolicy.
Rozgrywka w tytule moża przypominać tę znaną z serii Monster Hunter – kręcimy się po krainie i staramy się ubić różnego typu dzikie bestie za pomocą rozmaitych broni. Jeśli zatem do gustu przypadła Wam któraś produkcja sygnowana marką Capcom, to Wild Hearts wydaje się pozycją wartą zainteresowania, zwłaszcza że twórcy ogłosili jakiś czas temu, że nie znajdziemy w niej żadnych mikropłatności.
Może Cię zainteresować: