Premiera The Sims 5 oficjalnie nie została jeszcze ogłoszona, jednak po tylu latach bez zapowiedzi kolejnej odsłony, fani czekali na chociażby oficjalne potwierdzenie, że Sims 5 powstaje. Stało się – podczas pokazu Behind The Sims Summit zapowiedziany został Project Rene, który jest roboczą nazwą The Sims 5. Mimo że premiera piątki to kwestia kilku lat (prace są we wczesnej fazie rozwoju), to za sprawą ostatnich niespodziewanych wycieków sporo już wiemy o grze.
Spis treści:
Wszystkie pozostałe części serii były wydawane w mniej więcej 5-letnich odstępach, obecnie przerwa ta wynosi ponad 7 lat. Przez ten czas regularnie pojawiały się nowe dodatki do The Sims 4, jednak największe emocje stale wzbudzało oczekiwanie na kolejną odsłonę Simsów. Ostatecznie dopiero w tym roku Jeff Grubb – dobrze poinformowany dziennikarz – podczas audycji Game Mess Mornings zasugerował, że jeszcze w październiku gra The Sims 5 zostanie oficjalnie zapowiedziana. Zakładaliśmy zatem, że oficjalna prezentacja The Sims 5 nastąpi podczas pokazu Behind the Sims Summit.
Pod koniec pokazu Behind The Sims Summit zapowiedziano Project Rene, który jest kodową nazwą The Sims 5.
Tak jak Jeff zakładał, to zapowiedz The Sims 5, wywoła największe emocje podczas pokazu. Jeśli chodzi o datę premiery The Sims 5, to byliśmy oczywiście zbyt optymistycznie nastawieni. Przynajmniej mamy już konkrety – prace nad grą są na bardzo wczesnym etapie i przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na premierę.
Wydarzenie Behind The Sims Summit było głównie poświęcone rozwojowi gry The Sims 4, ze szczególnym uwzględnieniem przejścia na model free-to-play. Po zakończeniu prezentacji The Sims 4 za darmo stało się dostępne dla każdego.
Do sieci trafił ogromny wyciek materiałów ujawniający wiele informacji o The Sims 5. Dużym zaskoczeniem było to, że nagle pojawiła się nieautoryzowana wersja Sims 5. Atak hakerski potwierdził Tom Henderson w zaufanym źródle jakim jest Insider Gaming. Okazało się, że gra została spiracona podczas zamkniętych playtestów produkcji. W konsekwencji tego, na podstawie wygenerowanych tokenów każdy mógł uzyskać do niej dostęp (hakerzy przenieśli testowaną grę na własne serwery).
Wyciekły też screeny The Sims 5 ukazujące m. in. miasto, mieszkania, sylwetki Simów oraz kreator przedmiotów.
Prawda jest jednak taka, że Project Rene jest w tak wczesnej fazie rozwoju, że te wszystkie wycieki mogą mieć niewiele wspólnego z ostateczną wersją gry. Screeny The Sims 5 znajdziecie tutaj.
Zwiastuny, które pojawiają się w Internecie, są przygotowywane przez graczy i pokazują w jakim możliwym kierunku może pójść gra. Jednym z najlepiej zrobionych i najpopularniejszych jest ten przygotowany przez użytkownika Origin Z. Pierwszy z nich pojawił się 22 maja 2019:
Natomiast w sierpniu 2021 pojawił się kolejny, który zdecydowanie zachwyca fanów.
Wokół The Sims 5 narosło wiele oczekiwań oraz obaw, którymi wymieniają się gracze. Większość zapowiadanych zmian w kolejnej części z serii jest wynikiem przecieków lub domysłów zagorzałych fanów. Co zatem można wywnioskować z informacji obecnych w Internecie?
Do tej pory otwarty świat był tylko w The Sims 3, później twórcy z niego zrezygnowali, bo taka rozgrywka znacząco zwiększała wymagania sprzętowe i była mniej płynna, co powodowało błędy. Pojawiają się głosy, że w The Sims 5 znowu może pojawić się taka opcja.
Wedle plotek, twórcy mają w planach stworzenie jednej mapy, na której będzie miasto, przedmieścia i inne obszary.
Do tej pory wszystkie części z serii opierały się na trybie singleplayer. Była już jedna, nie do końca udana próba stworzenia rozgrywki online. Oczywiście czasy się zmieniły i różnica w stopniu zaawansowania gier multiplayer jest naprawdę duża. Dlatego istnieje szansa, że twórcy będą chcieli ponownie spróbować stworzyć rozgrywkę online w trybie wieloosobowym.
Istnieje kilka sugestii, w jaki sposób miałoby to wyglądać. Jednym z przykładów jest rozgrywka w stylu MMO, która umożliwiłaby dołączenie do określonego serwera, działającego jak miasto, z rodzinami dzielącymi ze sobą tę samą przestrzeń. Niektórzy gracze mają obawy co do zmiany podejścia do charakteru rozgrywki w tytuł sieciowy. Być może zachęciłoby to nowych graczy, jednak tych starszych może zniechęcić.
W The Sims 4 dużą nowością był system emocji, jednak nie do końca wykorzystany został potencjał tego pomysłu. Emocje nie wpływają na rozgrywkę w znaczący sposób, dlatego być może z powrotem wróci w The Sims 5 system znany z trzeciej części – Simowie będą mogli otrzymywać pozytywne lub negatywne bonusy do nastroju.
Pojawiają się różne sugestie, które wskazują na to że nowa odsłona gry będzie darmowa. Twórcy zarabialiby wówczas na mikropłatnościach, a dokładnie na rzadkich przedmiotach dostępnych w grze, możliwych do kupienia za prawdziwe pieniądze. To rozwiązanie miałoby wpływ jedynie na wygląd rozgrywki.
Wedle przecieków, dodatki do piątej części serii miałyby wychodzić dużo rzadziej, niż ma to miejsce obecnie. Nieoficjalne informacje mówią, że rozszerzenia pojawiać się mają raz na rok lub półtora roku. Wśród przewijających się koncepcji można znaleźć te związane z rzeczami paranormalnymi, zwierzakami, a także robieniem kariery. Innymi ciekawymi elementami, jakie gracze dodają do swoich list życzeniowych, a które mogłyby pojawić się w piątej części, są samochody, więcej funkcji opartych na narracji, a także głębsze emocje, gdyż gracze często krytykują The Sims 4 za płytki system osobowości.
Z uwagi na to, że prace nad Project Rene są dopiero w fazie początkowej, cena The Sims 5 nie jest jeszcze znana. Można jednak przypuszczać, biorąc pod uwagę poprzednie wersje, że będzie to część najnowocześniejsza, a koszt tytułu wyniesie w granicach 250-300 zł.
The Sims 4 jest dostępne obecnie na PC, Mac, Xbox One i PS4. Jak widać, gra jest wydana na wielu platformach, dlatego można przypuszczać, że prawdopodobnie pojawi się nie tylko na pecetach, ale też na nowoczesnych konsolach, takich jak Xbox Series X|S oraz PS5. Oczywiście nie ma także podanych oficjalnych wymagań sprzętowych dla piątej części Simsów. Jednak jeśli chodzi wam bez problemu czwórka w najwyższych ustawieniach grafiki, to zapewne z piątką też nie będzie problemu, przynajmniej w ustawieniach na średnie.
To wszystkie informacje, które pojawiły się na razie o The Sims 5. Na więcej szczegółów, a także oficjalny zwiastun i wymagania sprzętowe oraz cenę przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać.
Nie wiadomo, jaki jest powód tak długiego wstrzymywania się zapowiedzi kolejnej gry z serii The Sims – być może opóźnienie spowodowane było światową pandemią. Jedno było jednak pewne, że brak kolejnego wydania byłby dużą stratą dla EA, na którą z pewnością nie mogli sobie pozwolić. Czekamy z niecierpliwością na więcej oficjalnych informacji o zapowiedzianym Project Rene.
Mogą Cię zainteresować: