Tuż przed premierą Star Wars Jedi: Survivor w sieci pojawiły się pierwsze recenzje gry. Nowy tytuł osadzony w świecie Gwiezdnych wojen udowadnia, że uniwersum to zasługuje na tytuły single player. Warto zatem sprawdzić, czego możemy spodziewać się po rozgrywce i fabule oraz poznać wymagania sprzętowe Star Wars Jedi: Survivor (w Polsce noszącego tytuł Star Wars Jedi: Ocalały).
Spis treści:
Lekkiej zmianie uległy wymagania sprzętowe Star Wars Jedi: Ocalały. Zamiast 130 GB wolnej przestrzeni, potrzebne będzie 155 GB.
Recenzje Star Wars Jedi: Fallen Order potwierdzały, że to według wielu graczy i mediów branżowych jedna z najlepszych gier osadzonych w uniwersum Gwiezdnych wojen, a już na pewno najlepsza wydana przez EA. Ekipa z Respawn Entertainment podołała wyzwaniu i udało jej się opracować produkcję pozwalającą wejść w skórę Jedi i naśladującą rozwiązania znane chociażby z serii Dark Souls. Nic zatem dziwnego, że istnieje spora grupa osób, które z niecierpliwością wyczekują zapowiedzianej w maju tego roku kontynuacji tego tytułu – Star Wars Jedi: Survivor.
Star Wars Jedi: Survivor ma zadebiutować 28 kwietnia na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.
Przełożenie daty debiutu miało oczywiście wynikać z chęci dopracowania gry. Miejmy nadzieję, że deweloperzy ze studia Respawn Entertainment wyrobili się ze wszystkim i w tytule nie będzie żadnych rażących błędów.
Cena gry w wersji PC wyniesie 299 zł (edycja standardowa) lub 399 zł (edycja złota z dodatkowymi elementami kosmetycznymi). W przypadku wydań konsolowych będzie to kolejno 349 zł lub 449 zł.
Fabuła Star Wars Jedi: Survivor ma rozgrywać się pięć lat po zakończeniu pierwszej części. Główny bohater opowieści, Cal Kestis – rycerz Jedi będący jednym z ocalałych z Rozkazu 66 – stara się ukrywać przed złowrogim Imperium i jego poplecznikami. W swojej niedoli nie jest jednak sam. Towarzyszy mu chociażby jego wierny droid, BD-1.
Historia opowiedziana w Star Wars Jedi: Survivor ma być mroczniejsza niż ta z oryginału. Według Stiga Asmussena, reżysera gry, który wcześniej pracował m.in. przy cyklu God of War, na jej przestrzeni bohater będzie musiał wejść w interakcję z ludźmi i istotami, z którymi wcześniej nikomu nie przyszło do głowy, by poważnie negocjować. Możemy się zatem spodziewać paru interesujących sojuszy.
Co się natomiast tyczy gameplayu, ma on być bardziej rozbudowany niż to, co widzieliśmy w Fallen Order. Chodzi tu przede wszystkim o walkę. Zgodnie z wypowiedziami twórców ma ona być bardziej widowiskowa, dynamiczna i opierać się na szerszej gamie ciosów oraz kombinacji. Powinny pojawić się także niespotykane wcześniej umiejętności związane z Mocą.
Na powyższym zwiastunie możemy zobaczyć, że do dyspozycji graczy oprócz miecza świetlnego oddany zostanie także blaster. Widać też postęp w temacie eksploracji świata – twórcy obiecują poprawki i rozbudowę większości elementów tej fazy zabawy. U podstaw ma to być podobna gra, co część pierwsza, ale znacznie większa i lepsza.
Nieco więcej o zawartości Star Wars Jedi: Survivor mówi nam lista trofeów, jakie będzie można zdobyć w grze na konsolach PlayStation. Nie zamieszczamy jej tu w całości, gdyż może ona zawierać spoilery. Wszystko jednak znajdziecie tutaj.
To, co warto zauważyć przy okazji jej lektury, to fakt, że wszystkie trofea, których jest łącznie 51 (nie licząc Platyny), będzie można zdobyć podczas jednorazowego przechodzenia gry. Jest to z pewnością doskonała wiadomość dla osób, które nie przepadają za koniecznością powtórnego kończenia tytułu w celu jego „wymaksowania”.
Pierwsze recenzje branżowe Star Wars Jedi: Survivor pojawiły się 26 kwietnia, czyli na dwa dni przed premierą tytułu. Okazały się one bardzo pozytywne. W serwisie Metacritic wersji na konsolę PlayStation 5 udało się uzyskać średnią ocen na poziomie 86/100 (na podstawie 84 opinii). To o 7 punktów więcej niż w przypadku Fallen Order na PlayStation 4.
Krytykom przypadł do gustu fakt, że kontynuacja, choć zbudowana na fundamentach „jedynki”, jest od niej znacznie większa, bardziej epicka i rozbudowana. Chwalona jest walka na miecze świetlne, elementy platformowe, rozmach opowieści, która zabiera graczy w różne zakątki galaktyki, a także sprawnie napisana historia, podejmująca takie tematy, jak walka z własnym strachem.
Największe ciosy w recenzjach Star Wars Jedi: Survivor dostaje za stan techniczny. Gra okazała się fatalnie zoptymalizowana i potrafi „ciąć” nawet na najmocniejszych komputerach, nie wspominając o konsolach. Gracze muszą być również przygotowani na różne bugi, które dodatkowo mogą utrudnić życie. Nie pozostaje zatem nic innego, jak trzymać kciuki, by pierwsze patche poprawiły sytuację.
Wygląda na to, że miłośnicy Gwiezdnych wojen otrzymali udaną produkcję, przynajmniej pod względem rozgrywki. Żeby jednak cieszyć się nią w pełni, będą musieli poczekać na łatki, bądź zagryźć zęby i zmagać się z problemami technicznymi.
Mogą Cię zainteresować: