5 rzeczy, które zmieniłby The Sims 5 na zawsze – według nas

| autor: Agnieszka Adamus | Przeczytasz w 3 minuty
Zwiększ rozmiar tekstu
5 rzeczy, które zmieniłby The Sims 5 na zawsze – według nas

Zapowiedziane w październiku ubiegłego roku The Sims 5 wydaje się odpowiedzią na konkurencję, która ostatnimi czasy rozpycha się łokciami na rynku wirtualnej rozrywki. Projekt studia EA Maxis znajduje się na bardzo wczesnym etapie rozwoju i od jego premiery dzielą nas zapewne lata. Nie dziwi więc, że na ten moment nie wiemy o nim za wiele. Rozbudza to jednak wyobraźnię fanów serii co do tego, jak będzie wyglądać rzeczona gra.

Chociaż moja relacja z cyklem symulatorów życia dawno osłabła i jedynie od czasu do czasu powracam do The Sims 3, nadal mam nadzieję, że piąta odsłona serii o roboczym tytule Project Rene zmieni ten stan rzeczy. Aby tak się stało, muszę otrzymać dobrą grę, w której znajdę pięć opisanych poniżej elementów.

Spis treści:

Otwarty świat

Za to pokochałam The Sims 3. Kierowany przez nas sim mógł w każdej chwili wyjść z domu i po prostu eksplorować otaczający go świat. Na bieżąco obserwowaliśmy, jak jedzie do pracy czy na parcelę publiczną, i podziwialiśmy przy tym miasto. Nie było żadnych ekranów ładowania przeszkadzających w zabawie.

Każdy, kto grał w The Sims 3, wie, że tytuł ten nie działał najlepiej i granie w kilkunastu klatkach na sekundę nie było w jego przypadku niczym zaskakującym. W sumie to nadal nie jest. Na Windowsach to bowiem 32-bitowa aplikacja, co oznacza, że może korzystać maksymalnie z 4 GB pamięci RAM. 

Patrząc na to, ile problemów przysporzyło The Sims 3, można zrozumieć, dlaczego w kolejnej odsłonie cyklu porzucono pomysł otwartego świata i powrócono do ekranów ładowania. Według mnie zabiło to jednak urok odkrywania każdego zakątka dostępnych lokacji. Mam nadzieję, że w The Sims 5 się to zmieni. 

Duże miasta

Element, który wynika po części z otwartego świata. To, co występuje w The Sims 4, trudno nazwać miastem. Właściwie mamy do czynienia ze zbiorem kilku budynków na niewielkim obszarze. Chociaż po załadowaniu konkretnej lokacji gra zapełnia świat różnymi elementami, tak by wydawał się żywy, nadal ma się wrażenie obcowania z iluzją.

Dlatego moim małym marzeniem jest, by The Sims 5 zaoferowało konstrukcję, która będzie przypominać miasto. Wszak mówimy o symulatorze życia!

Postacie z charakterem i ciekawą historią

Starsze odsłony cyklu miały wiele charakterystycznych postaci, których historie nierzadko skrywały jakąś tajemnicę. Wystarczy przypomnieć Oliwkę Widmo i wszystkich jej zmarłych w tajemniczych okolicznościach mężów czy porwaną przez kosmitów Bellę Ćwir.

Chciałabym więcej postaci takich jak Bella Ćwir z drugiej i trzeciej części The Sims.
Chciałabym więcej postaci takich jak Bella Ćwir z drugiej i trzeciej części The Sims.

Mimo iż obie wspomniane historie zostały opowiedziane w The Sims 2, nadal dobrze je pamiętamy. Trzeba przyznać, że jest to osiągnięcie, zważywszy na fakt, że gra w 2023 roku kończy dziewiętnaście lat. Część z tych charakterystycznych bohaterów doczekała się swojego rozwinięcia w The Sims 3, które stanowiło prequel do wydarzeń z The Sims 2. 

A potem przyszło The Sims 4, dziejące się na alternatywnej osi czasu. Co robi w nim Bella Ćwir? Otóż nie została porwana i żyje sobie z mężem oraz dwójką dzieci. Zamiast bohaterki owianej tajemnicą mamy kolejną postać spotykaną w różnych miejscach.

Nie ukrywam, że chciałabym następnych ciekawych historii i barwnych postaci w simowym świecie. The Sims 5 mogłoby to zaoferować.

Więcej etapów życiowych

Seria od zawsze miała sztywny podział na konkretne etapy życiowe. Oczywiście z każdą odsłoną cyklu ich liczba stopniowo się zwiększała. Nadal jednak starzenie się wydaje się następować dość skokowo. Widać to na przykładzie przejścia od dorosłego do emeryta, kiedy sim siwieje w ułamku sekundy.

W The Sims 5 chętnie zobaczyłabym bardziej subtelnie przedstawiony upływ lat w przypadku postaci. Chciałabym, aby przejście z jednej grupy wiekowej do drugiej nie skutkowało tak nagłymi i diametralnymi zmianami w wyglądzie.

Więcej opcji związanych z modyfikacją przedmiotów

Modyfikacja przedmiotów w The Sims 5 zapowiada się na rozbudowaną.
Modyfikacja przedmiotów w The Sims 5 zapowiada się na rozbudowaną.

Na koniec oczekiwanie, które powinno się spełnić. Już na zaprezentowanych materiałach  widać, że deweloperzy planują wprowadzić rozbudowane opcje modyfikacji obiektów. Osobiście liczę na powrót koła kolorów oraz dużej swobody w ustawianiu przedmiotów. Prawdopodobnie gra zaoferuje to i jeszcze więcej. Mogliśmy zobaczyć, iż w produkcji EA Maxis znajdzie się np. możliwość zmiany wyglądu poszczególnych części mebla.

Oczywiście moja lista oczekiwań wobec The Sims 5 jest trochę dłuższa. Jednak powyższe kwestie są dla mnie najistotniejsze i to od nich uzależniam, czy gra przypadnie mi do gustu – i pewnie nie ja jedna.

Komputronik Gaming Google News

Może Cię zainteresować:

Współpracowniczka działów encyklopedii i newsroomu GRYOnline.pl. Fanka strategii ekonomicznych, symulatorów, samochodówek i gier sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego ma również słabość do horrorów klasy B oraz muzyku metalowej.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
5/5 - (5 głosów)

Czytaj Więcej


Czytaj NANO