We wrześniu 2020 roku zadebiutował Tony Hawk’s Pro Skater 1+2, czyli pakiet kompletnie odświeżonych dwóch pierwszych odsłon kultowego cyklu zręcznościowych symulatorów deskorolkarza. Pozycja ta została bardzo ciepło przyjęta zarówno przez media branżowe, jak i graczy, a także sprzedała się świetnie. Mogłoby się wydawać, że powstanie remake’ów kolejnych części jest jedynie kwestią czasu. Tych jednak nigdy się nie doczekaliśmy. Teraz okazuje się, że były plany opracowania Tony Hawk’s Pro Skater 3+4. Dlaczego nie doczekały się one realizacji?
Sprawę tłumaczy skater Tony Hawk, który był ostatnio gościem streama prowadzonego przez andyTHPS na platformie Twitch. Według jego słów wszyscy chcieli zrobić Tony Hawk’s Pro Skater 3+4, włącznie z Activision. Pojawiła się jednak zasadnicza przeszkoda. Otóż w styczniu 2021 roku studio Vicarious Visions, które było odpowiedzialne za Tony Hawk’s Pro Skater 1+2, przeobraziło się w siostrzaną firmę Blizzard Entertainment, a w kwietniu 2022 roku zostało całkowicie wchłonięte przez twórców serii Diablo czy Warcraft, przyjmując nazwę Blizzard Albany.
Activision szukało jakiejś ekipy, która mogłaby zastąpić Vicarious Vision, oddelegowane do tworzenia Diablo 2: Resurrected. Według Tony’ego Hawka firma sprawdziła szereg studiów i starała się wybadać, co byłyby one w stanie zrobić ze słynną marką. Niestety żadne odpowiedzi, które usłyszeli, ich nie satysfakcjonowały.
Z racji tego, że Activision nie mogło znaleźć nikogo dostatecznie godnego zaufania w kwestii słynnych symulatorów skateboardzisty, temat został ubity.
Jeśli zatem wierzyć słowom Tony’ego Hawka, wygląda na to, że mamy do czynienia z dość interesującą sytuacją. Plany stworzenia gry nie poszły w odstawkę z powodu przekonania, że nie odniesie ona sukcesu, lecz z obawy, że jej jakość nie będzie stała na odpowiednim poziomie. To ruch, o który, ze względu na reputację Activision, byśmy raczej nie posądzali tej firmy.
Nie ma się co jednak dziwić. Włodarze Activision mają zapewne w pamięci spektakularne porażki, jakie odniosły produkcje z cyklu Tony Hawk’s Pro Skater. Wystarczy wspomnieć Tony Hawk’s Pro Skater 5, które zasłynęło z niedopracowania, czy korzystające z niezbyt dobrze działającego specjalnego kontrolera ruchowego odsłony Shred i Ride.
Czy możemy liczyć na to, że w dalszej perspektywie odświeżone wersje trzeciej i czwartej odsłony cyklu Tony Hawk’s Pro Skater ujrzą jednak światło dzienne? Oczywiście. Musimy tylko trzymać kciuki, by na horyzoncie pojawiło się odpowiednie studio, które doprowadzi ten projekt do końca.
Mogą Cię zainteresować: