Już za kilka dni gracze na całym świecie rozpoczną polowanie na wampiry. Twórcy opublikowali oficjalne wymagania sprzętowe Redfall. To jedna z najbardziej wyczekiwanych gier 2023 roku od zespołów Arkane i Bethesda Game Studios, więc ten tytuł jest zdecydowanie godny uwagi. Poniżej zebraliśmy wszystkie najnowsze informacje o grze.
Jeśli preferujecie granie na komputerach osobistych, możecie sprawdzić poniższe wymagania sprzętowe Redfall. Ich pełny spis ekipa ze studia Arcane opublikowała zaledwie kilka dni przed premierą. Oto, jak się prezentują:
Redfall zadebiutuje 2 maja 2023 roku na PC i Xbox Series X/S. Gra od pierwszego dnia będzie dostępna także w usłudze Xbox Game Pass.
O której godzinie będzie można rozpocząć zabawę w Redfall? Zgodnie z rozpiską przedstawioną przez studio Arcane, w Polsce gra wystartuje równo o 2:00 nad ranem. Jeśli zdecydowaliście się na zamówienie przedpremierowe cyfrowej wersji tytułu, to możecie przygotować się na ten moment dzięki preloadowi, który rozpoczął się zarówno na PC, jak i Xboksie Series X/S.
Natomiast jeśli planujecie zagrać w Redfall na konsolach Xbox Series X/S, to dla Was przedstawiciele Arcane mają raczej złe wieści. Ogłosili oni na Twitterze, że tytuł na premierę na platformach Microsoftu nie zaoferuje 60 fps-ów. Na Xboksie Series X gra ma działać w 4K i 30 klatkach na sekundę, natomiast na Xboksie Series S w 1440p i 30 fps-ach.
Światełkiem w tunelu jest jednak to, że twórcy obiecali, iż tryb 60fps zostanie dodany do produkcji w ramach popremierowej aktualizacji. Kiedy dokładnie do tego dojdzie? Tego niestety nie ujawniono.
Jak już wspomnieliśmy, Redfall jest nową produkcją Arkane oraz Bethesda Game Studios. Pierwsza z firm ma na koncie takie hity, jak Dishonored, Prey czy Deathloop. Druga z kolei zasłynęła z RPG-ów z serii The Elder Scrolls oraz trójwymiarowych odsłon cyklu Fallout. Twórcy połączyli siły, a efektem tego jest Redfall.
Redfall to kooperacyjna gra, która pozwoli czterem graczom wcielić się w śmiałków, próbujących pozbyć się krwiożerczych wampirów z tytułowego miasteczka. Pomoże im w tym pokaźny arsenał broni oraz nadnaturalne umiejętności.
Schemat rozgrywki przypomina model znany z hitowej serii Left 4 Dead czy już trochę mniej udanego Back 4 Blood z 2021 roku. Redfall ma się rozgrywać w otwartym świecie. Twórcy obiecują jednak, że ich produkcję będzie wyróżniać duży nacisk na fabułę i narrację. Jej tematem przewodnim ma być odkrywanie tajemnicy – dowiemy się, co stoi za pojawieniem się wampirów w miasteczku. Poniżej znajdziecie zwiastun, który zapoznaje nas z zarysem fabularnym gry.
Jeśli natomiast chcielibyście zobaczyć, jak ten tytuł sprawuje się w akcji, zamiast zajmować się czytaniem suchych opisów, to jakiś czas temu w sieci pojawił się oficjalny gameplay. Trwa on ponad 11 minut i jest opatrzony komentarzem twórców. Możecie go obejrzeć poniżej.
Ponadto ostatnio ekipa ze studia Arcane rozpoczęła publikację serii filmów, dzięki którym możemy lepiej poznać kolejnych bohaterów gry. Prezentują one kolejno biomedyczkę Laylę, byłego wojskowego Jacoba, Remi i jej robotycznego towarzysza, a także paranaukowca Devindera. Zapraszamy do seansu:
W pierwotnym założeniu Redfall miał wymagać ciągłego połączenia z siecią, ale twórcy zamierzają odejść od tego zamysłu. Jest to konsekwencja ostrej krytyki ze strony graczy. Możliwe więc, że będziemy mogli zdecydować się na w pełni „singlowe” doświadczenie. To rozwiązanie ma ułatwić życie osobom dzielącym Internet z rodziną albo tym, którzy nie mają najlepszej jakości łącza. Twórcy o zmianie swoich planów poinformowali w trakcie wywiadu z redakcją Eurogamera.
Jedną z ciekawszych wiadomości na temat Redfall są doniesienia od reżysera gry, Harveya Smitha. Przyznał on, że powstawała także wersja na PlayStation 5, ale po przejęciu Bethesdy przez Microsoft zespół deweloperski otrzymał nakaz skupienia się na PC, Xboksie Series X/S oraz Game Passie, a następnie anulowania prac nad edycją na konkurencyjny sprzęt.
Jest to dość kluczowe w kontekście przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Wygląda na to, że tocząca się sprawa stoi w miejscu, a to z uwagi na wątpliwości amerykańskiej komisji do spraw konkurencji i handlu oraz dużej niechęci ze strony Sony, które nie ufa Microsoftowi. Ten stara się zapewnić, iż z marek przejętych studiów nie będzie robić ekskluzywnych tytułów, ale dotychczasowe wydarzenia wskazują na coś innego.
W międzyczasie pozostaje czekać na debiut Redfall i mieć nadzieję, że tytuł okaże się przynajmniej dobry. Na ostateczny werdykt musimy jednak poczekać do dnia jego premiery.
Może Cię zainteresować: