Red Dead Redemption 3 już cieszy się ogromnym zainteresowaniem, mimo że oficjalnie nie został jeszcze zapowiedziany. Pojawiły się tylko wypowiedzi wskazujące na to, że studio Rockstar Games zaczyna prace nad kolejną częścią popularnej serii, lecz premiera czy zwiastun RDR3 to wciąż odległa przyszłość. Na podstawie przecieków możemy jednak ustalić prawdopodobną datę wydania gry oraz możliwą fabułę. Warto zastanowić się też, co takiego może nam zaoferować nowa odsłona tego westernowego cyklu.
Spis treści:
Zacznijmy od tego, że nic nie zostało oficjalnie potwierdzone i znając politykę Rockstara, najprawdopodobniej będzie tak jeszcze przez długi czas. Pojawiły się jednak pierwsze przecieki wskazujące na to, że prace nad Red Dead Redemption 3 już ruszyły. Pochodzą od użytkownika serwisu X o pseudonimie MyTimeToShineHello.
Niestety całkiem realne wydaje się to, że RDR3 wyjdzie dopiero za 6-7 lat. Zacznijmy od tego, że Red Dead Redemption 2 powstawało 8 lat – prace ruszyły zaraz po stworzeniu pierwowzoru. O grze natomiast dowiedzieliśmy się na 2 lata przed premierą. Wiadomo również, że na chwilę obecną studio chce poświęcić jak najwięcej uwagi GTA 6, które prawdopodobnie pojawi się w 2025, dlatego można założyć, że premiera westernowego hitu Rockstara nastąpi nie wcześniej niż w 2030 roku. My zakładamy, że najbardziej realny jest jednak 2031 rok.
Możemy również zakładać, że jeszcze przez długi czas nie usłyszymy oficjalnych informacji o premierze RDR3. Studiu Rockstar Games nigdy przedwcześnie nie pokazuje swoich gier. Pierwsze zapowiedzi i zwiastuny pojawiają się dopiero wtedy, gdy deweloperzy mają co pokazać i towarzyszy im pewność, że nic nie przeszkodzi w finalizacji produkcji oraz dostarczeniu obiecanej zawartości. Jest to cenne szczególnie dzisiaj, kiedy gry zapowiadane są lata wcześniej – nawet gdy znajdują się na etapie zaledwie konceptu. Publikę bardzo łatwo czymś podobnym nakręcić i wykreować wielkie oczekiwania, które mogą pozostać niezaspokojone. Całe szczęście Rockstar Games ma inną politykę. Dlatego najpewniej jeszcze przez długi czas nie usłyszymy nic o Red Dead Redemption 3.
Wygląda zatem na to, że nawet na zwykłą zapowiedź poczekamy bardzo długo. Jednak kto wie? Być może twórcy w jakiś sposób nas zaskoczą i okaże się, że kolejna odsłona ich popularnej serii jest bliżej, niż nam się wydaje. Koncepcji tego, w którą stronę może pójść Red Dead Redemption 3, jest sporo. Poniżej znajdziecie jedną z ciekawszych fanowskich wizji RDR3.
Cena RDR3 prawdopodobnie jeszcze długo nie zostanie ujawniona. Możemy jednak domyślać się, w jakim zakresie cenowym produkcja Rockstara będzie sprzedawana. Biorąc pod uwagę to, ile kosztuje Red Dead Redemption 2, oraz rosnące ceny wysokobudżetowych gier, spodziewamy się, że RDR3 nie będzie tanie. Gracze prawdopodobnie będą musieli wydać ponad 350 zł. Niewykluczone, że kwota będzie oscylowała nawet w okolicach 500 zł, co sugerują plotki dotyczące innej pozycji studia Rockstar Games.
Otóż nadchodzące GTA VI może kosztować ponad 600 zł. Mówi się, że to może wyznaczyć branży nowe standardy cenowe – ale nawet jeśli tak się nie zdarzy, wspomniana stawka wciąż pokazuje, jak wysoko Rockstar wycenia swoje produkcje. Z jednej strony trudno się dziwić, ponieważ deweloper pracuje nad nimi latami i są to hity na naprawdę wiele godzin. Z drugiej – cóż, jest drogo.
Możliwości na poprowadzenie fabuły Red Dead Redemption 3 jest naprawdę sporo. Red Dead Redemption 1 i 2 to jedne z najlepszych opowieści, z jakimi możemy zetknąć się w grach. To piękne, ale też brudne i mroczne historie, w których nic nie jest czarno-białe. Tyczy się to już samych postaci – w grach kierujemy poczynaniami przestępców, których moralność jest wielce wątpliwa. Dlatego też nie kończą zbyt dobrze, choć pod koniec próbują wkroczyć na ścieżkę prawa. To też jedne z niewielu gier, w których dochodzi do śmierci głównego bohatera. Rzadko kiedy twórcy decydują się na tak odważny ruch.
Tutaj warto przytoczyć także wypowiedź aktora grającego Arthura Morgana w RDR2. Roger Clark zapytany na portalu X o pojawienie się jego postaci w kolejnej części gry zaznaczył, że nie powinniśmy się tego spodziewać, ponieważ historia Arthura została już opowiedziana. Jednocześnie, bazując na swoich własnych domysłach, napisał, że jest pewny, iż kiedyś zobaczymy Red Dead Redemption 3.
Mamy dwa pomysły na to, kto mógłby zostać głównym bohaterem RDR3. Przy czym równie dobrze te postacie mogą pojawić się w roli drugoplanowej.
Może w RDR3 pojawi się gang Dutcha van der Linde’ego? Jego burzliwa historia została przedstawiona na przestrzeni dwóch odsłon serii. Mimo iż w zasadzie nikt z ugrupowania nie przeżył, pisarze z Rockstar Games wciąż mogą powrócić do przeszłości banitów, osadzając fabułę kolejnej odsłony przed znanymi wydarzeniami. W ten sposób twórcy trzymaliby się poniekąd tradycji – w końcu Red Dead Redemption 2 było prequelem RDR1. Może mielibyśmy okazję zobaczyć słynną masakrę w Blackwater, o której jedynie słyszymy na początku RDR2.
Każda nowa gra Rockstar Games to kamień milowy dla całej branży elektronicznej rozrywki. Stwierdzenie to szczególnie pasuje do Red Dead Redemption 2, które może się pochwalić jednym z najbardziej immersyjnych światów, które możemy zwiedzić. Fascynujące jest to, że deweloperom udało się stworzyć coś, co żyje własnym życiem. Grając, czujemy, że jesteśmy zaledwie malutką częścią wirtualnego świata. Nikt się nami za bardzo nie przejmuje i to jedynie od nas zależy, jak duży udział będziemy mieli w tym wszystkim.
Druga (czy raczej trzecia – pamiętajmy, że przed Red Dead Redemption było Red Dead Revolver) część serii pokazała, jak powinno kreować się gry z otwartym światem. Nie ma drugiej produkcji, w której możemy tak kompleksowo zaobserwować codzienne życie zwierząt. Szczególnie jest to widoczne podczas polowań – potwierdzi to każdy gracz, który próbował wykonać wszystkie wyzwania postawione przez twórców i zdobyć komplet trofeów lub osiągnięć.
Ktoś mógłby powiedzieć, że deweloperzy osiągnęli szczyt swoich możliwości, ale przecież już niejednokrotnie nas zaskakiwali. Wielokrotnie robili coś, na co inni nie mogli sobie pozwolić – lub nie chcieli ryzykować. Osobiście liczę na to, że znów zaoferują nam głęboką immersję i spokojne tempo rozgrywki. Za sprawą tych elementów opowieść smakowała kilkukrotnie lepiej, o ile potrafiliśmy się zatrzymać i delektować tym, co nam zaserwowano. Tak zresztą jest z westernami – mają swoje leniwe, powolne tempo i nie są przeznaczone do szybkiej, bezmyślnej konsumpcji.
Wiemy, że Rockstar Games już wykorzystuje sztuczną inteligencję w swoich grach, a za parę lat będzie ona dużo bardziej rozwinięta. Co AI mogłoby wnieść do RDR3?
Pierwszym, co przychodzi na myśl, są zachowania zwierząt i NPC, które za każdym razem mogą być różne, na bieżąco generowane przez sztuczną inteligencję. To z pewnością sprawiłoby, że przedstawiony nam Dziki Zachód byłby jeszcze bardziej realistyczny i żywy niż dotychczas – a jest to jeden z najbardziej cenionych przez graczy elementów tej serii.
Mogą Cię zainteresować: