To właśnie w tym momencie zaczynamy grę! Musimy wybrać miejsce lądowania dla nas i reszty towarzyszy. To gdzie wylądujecie zależy od Waszych upodobań.
Podczas lotu spadochronem warto rozglądać się dookoła. Pozwoli to nam mniej więcej zorientować się w ilość przeciwników, których mamy do wyeliminowania w okolicy. Pamiętaj też, żeby wylądować jak najbliżej wejścia do budynku lub nawet na ścianie bloku!
Gdy jesteśmy już na ziemi, warto szybko wziąć do ręki jakąkolwiek broń oraz założyć kamizelkę kuloodporną. Na początku pierwszą bronią często jest pistolet, ale szybko znajdziemy też strzelbę lub karabin.
Następnie można rozejrzeć się po okolicznych domach żeby znaleźć potrzebne itemy lub przeciwników. Gdy już będziemy mieli zapas amunicji oraz odpowiadające nam bronie możemy rozejrzeć się za autem, aby przyspieszyć eksplorację mapy.
Opłaca się też rozglądać za zrzutami z zaopatrzeniem, gdyż możemy tam znaleźć strój maskujący, hełm i kamizelkę 3-go poziomu oraz rzadkie bronie.
Gdy potocznie “podbijamy” do jakiegoś budynku, gdzie ukrywają się wrogowie pożądane byłoby zastosowanie granatów dymnych (aby łatwiej się dostać w okolice budynku) oraz granatów odłamkowych (które moglibyśmy wrzucić przez okno do przeciwników).
Jeśli jednak nie posiadamy granatów to warto zrobić małe rozeznanie i zobaczyć w miarę możliwości każde pomieszczenie przez okna, żeby wiedzieć gdzie mogą znajdować się przeciwnicy.
Niekiedy mają naprawdę sprytne kryjówki takie jak np. wejście na szafę/pod schody lub będą czekać leżąc zaraz za drzwiami z wycelowanym shotgunem prosto w Twoją głowę…
Założę się, że każdy słyszał, iż “praca zespołowa popłaca” i oczywiście się z tym zgadzam.
Problem jest taki, że w PUBG’u często gramy z losowymi osobami, najczęściej z innego kraju. To wymusza w pewnym stopniu znajomość angielskiego lub korzystania z przygotowanych komunikatów w grze.
Drugi sposób jest pomocny nawet osobą nie znającym angielskiego, bo w dużej mierze składa się gestykulacji naszej postaci, która pomaga w zrozumieniu.
No dobra, ale dlaczego warto się komunikować? Pomoże to przede wszystkim w przekazywaniu ważnych informacji takich jak: lokalizacja przeciwników, jakiej broni używają lub nawet w takich prostych rzeczach jak to, żeby “paść” na ziemię i się schować oraz w wymianie broni/oddaniu amunicji lub celownika.
Nie będę już wspominał o tym, że mając dobrego snajpera na tyłach ogólnie lepiej się walczy z przeciwnikami.
A chodząc niedaleko siebie można szybko zareagować i pomóc towarzyszowi w walce z przeciwnikami, bo oczywiście w grupie siła. Dodatkowo jeśli nie oddalamy się zbytnio od naszych kolegów z zespołów, w razie potrzeby możemy szybko zareagować i podnieść go, kiedy pokona go jeden z przeciwników.
Na tym etapie zostanie prawdopodobnie mniej niż 20-25 graczy. Tutaj bezpieczna strefa jest już dość mała a przekroczenie bariery zadaje całkiem spore obrażenia. Powinniśmy mieć już kamizelkę i hełm na co najmniej 2-gim poziomie (chociaż ostatnio bez kamizelki pokonałem 4 graczy kampiąc za pudłem w domku ? ).
W tym momencie każdy ruch powinien być przemyślany i jak najlepiej wyegzekwowany.
Niegłupim pomysłem jest się schować w domku (najlepiej piętrowym), który zapewni nam osłonę przed ostrzałem i możliwość zasadzenia się na wroga, który akurat wszedł do budynku. Niestety w takiej sytuacji często narażamy się na obrzucanie granatami, które są diabelnie skuteczne w małych pomieszczeniach.
Innym dobrym pomysłem jest zajęcie wysokiego punktu z, którego moglibyśmy obserwować okolicę z ukrycia (np. górka + gęsta trawa).
W miarę zmniejszania się strefy potyczki będziemy coraz rzadziej biegać wyprostowani, ponieważ najłatwiej nas wtedy zobaczyć i zlikwidować.
Znacznie lepiej używać granatów dymnych (np. dla odwrócenia uwagi) i przebiec kucając lub przeczołgać się, jeśli dystans nie jest zbyt duży.
UWAGA! Gra ma jeszcze tendencje do szybkiego zżerania baterii telefonu, także polecamy dobrego powerbanka, jeśli chcecie pograć kilka godzin dziennie.
W tej części poradnika postanowiłem przybliżyć Ci takie podejście do rozgrywki, aby mieć jak największe szanse na wygraną. W końcu wygrana to fajna sprawa, która zawsze będzie powodować uśmiech na twarzy. A dzięki rywalizacji i emocjom gra potrafi naprawdę “wciągnąć” na długie godziny.
Ogólnie dzięki powyższym poradom możesz zacząć lepiej grać, jeśli jesteś początkującym mobilnym graczem. A już pisząc w ogromnym skrócie to:
w mobilnym PUBGu liczy się: dźwięk, umiejętności strzeleckie, praca zespołowa z resztą ekipy (jeśli nie grasz w trybie solo) oraz dobry sprzęt (z +3GB RAMu, jeśli jeszcze takiego nie posiadasz to na pewno znajdziesz coś tutaj).
Tylko tyle i aż tyle potrzebne jest do wygranej. Planuję przygotować także kolejną część naszego poradnika, ale tym razem pod lupę weźmiemy mapy lub bronie. Życzę powodzenia na polu walki!
Autorem artykułu jest Grzegorz „Fox” Lisoń
