PlayStation 6 – kiedy premiera? Podsumowanie informacji o nowej konsoli Sony

| autor: Luna Jarosz | Przeczytasz w 5 minut
Zwiększ rozmiar tekstu
PlayStation 6 – kiedy premiera? Podsumowanie informacji o nowej konsoli Sony

PlayStation 6 budzi duże zainteresowanie graczy, ale nadal oficjalnie nie wiemy zbyt wiele o tej przyszłej konsoli Sony. Mamy jednak podstawy do przypuszczeń, kiedy najprawdopodobniej będzie premiera PlayStation 6. Ponadto wiemy, kto będzie odpowiadać za podzespoły, a to z kolei pozwala nam snuć domysły względem specyfikacji konsoli. Spróbujmy podkładać to wszystko w całość i przedstawić pełną wiedzę o PS6.

Spis treści:

Kiedy będzie premiera PlayStation 6?

Na podstawie ostatnich doniesień znanego leakera, Keplera_L2, możemy stwierdzić, że ten trend mógłby pozostać niezmienny. Kepler na łamach forum NeoGAF podzielił się informacjami, według których projekt układu SoC (System on a Chip) dla PlayStation 6 został ukończony. W takim przypadku premiera konsoli PlayStation 6 mogłaby się odbyć w 2027 roku. Trzeba jednak do tych wieści podchodzić z dystansem, ponieważ nie zostały one w jakikolwiek sposób potwierdzone przez Sony.

Aktualnie eksperci oraz analitycy z branży cyfrowej rozrywki przewidują premierę PlayStation 6 na wspomniany 2027 lub 2028 rok. Zatem do debiutu PS6 pozostało nam od 2 do 3 lat, a to wciąż sporo czasu na zmiany.

Ile może kosztować PlayStation 6?

Sony nie zostawiło żadnych wskazówek co do tego, ile faktycznie może kosztować PlayStation 6 w dniu premiery. Jeśli weźmiemy pod uwagę cenę startową poprzednich premierowych modeli konsol Japończyków, możemy założyć, że za PS6 przyjdzie nam zapłacić od 2000 do ponad 3000 złotych. Prognozowany przeze mnie przedział cenowy uwzględnia podatek VAT oraz marże sklepów.

Nowa jakość grafiki PS6 nie jest taka pewna

Innym istotnym tematem, jaki należy poruszyć, jest wyhamowanie rozwoju grafiki gier wideo w ostatnich latach. Może to mieć wpływ na PlayStation 6.

Dobry przykład wystąpienia tego zjawiska stanowią gry wydane jednocześnie na PS4 oraz PS5, takie jak np. God of War: Ragnarok. Na pierwszy rzut oka oprawa graficzna na obu tych konsolach jest niemal identyczna. Zauważalne różnice dotyczą drobnych detali, płynności działania oraz wyższej rozdzielczości.

Wilk na PS4 wygląda tak samo dobrze jak na PS5.
Wilk na PS4 wygląda tak samo dobrze jak na PS5.

Z tego też powodu wielu graczy nie jest zainteresowanych szybszym przejściem na obecną generację, nawet jeśli oferuje ona lepszą wydajność i nieco ładniejsze tekstury. Sony, widząc to zjawisko, musi działać, ale trudno powiedzieć, co w tej chwili planują Japończycy. Z pewnością korporacja nie chce powtórki z kiepskiej prezentacji PS5 Pro.

Jaką wydajność powinno zaoferować PlayStation 6?

PlayStation 5 nie zaoferowało gigantycznego skoku graficznego względem poprzedniej generacji, ale zapewniło znacznie lepszą wydajność. Zdecydowana większość gier na PS5 posiada tak zwany „tryb wydajności”, który gwarantuje stałe 60 klatek na sekundę. Niektóre produkcje, takie jak np. Ghostrunner, potrafią działać w 120 FPS-ach, czego w ogóle nie można było uświadczyć nawet na PlayStation 4 Pro.

Była to ogromna zmiana na plus, która została bardzo dobrze przyjęta. Dowodzi tego również pokaz PS5 Pro, na którym oficjalnie ujawniono, że 75% użytkowników obecnej generacji konsol Sony wybrało tryb wydajności zamiast trybu jakości nastawionego na wysokie rozdzielczości oraz klatkaż na poziomie 30 FPS-ów. Świadczy to o tym, że gracze wolą lepszą wydajność od 4K, a to oznacza również, że PS6 nie może odstawać pod tym względem od swojej poprzedniczki i musi zaoferować solidną specyfikację.

Dlatego też wielu graczy oczekuje, że wszystkie produkcje na PS6 będą działać co najmniej w 60 klatkach na sekundę w wysokiej rozdzielczości, a dobrze by było, gdyby next-gen zaoferował klatkaż na poziomie 120 FPS-ów. Biorąc pod uwagę tych kilka lat, jakie pozostały do premiery, oraz fakt, że AMD wygrało z Intelem przetarg na tworzenie podzespołów do PlayStation 6, sądzę, że jest to całkiem możliwy scenariusz.

AMD zdobyło ogromne doświadczenie w produkcji wydajnych chipów do konsol. Ostatnie dwie generacje stacjonarnych urządzeń do gier Sony oraz Microsoftu były zasilane podzespołami przedsiębiorstwa z Santa Clara. Ponadto „czerwoni” zdominowali rynek konsol przenośnych, dowodząc tym samym, że niestraszne im tworzenie wydajnych procesorów i układów graficznych do dużo mniejszych konstrukcji niż PC.

PSSR zadebiutowało w PS5 Pro.

Warto przy tym pamiętać, że AMD również inwestuje w technologie oparte na sztucznej inteligencji, które można przetestować w PS5 Pro. Funkcja PSSR to zaawansowana technika skalowania obrazu wykorzystująca AI. Jeśli ta technologia zostanie pozytywnie przyjęta przez graczy, prawdopodobnie PSSR będzie nadal rozwijany z myślą o PlayStation 6.

Ponadto do sieci trafił przeciek, który zapowiada ogromne zmiany w obozie „czerwonych”. Na łamach serwisu Chiphell użytkownik znany jako Zhanzhonghao donosił o pracach AMD nad nową architekturą procesorów i układów graficznych, czyli kolejno Zen 6 oraz UDNA. Wedle tych doniesień nowe chipy będą produkowane z wykorzystaniem 3nm procesu technologicznego N3E, a na rynek trafiłyby one w 2026 lub 2027 roku.

Informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone, ale nie powstrzymało to użytkowników od łączenia debiutu PlayStation 6 z premierą tych domniemanych układów. Być może faktycznie coś jest na rzeczy. Koniec końców taki gigant technologiczny jak AMD musi szukać nowych i zarazem wydajniejszych rozwiązań, a współpraca tego przedsiębiorstwa z Sony mogłaby się przyczynić do opracowania nowej technologii pod nową konsolę Japończyków.

Spekuluje się również o zastosowaniu technologii 3D V-Cache w PlayStation 6. Polega ona na zaimplementowaniu dodatkowej warstwy podręcznej pamięci na chipie procesora. Celem tego działania jest zwiększenie wydajności CPU, co pozytywnie przekłada się na działanie gier. Efekty tego rozwiązania możemy podziwiać w aktualnych układach AMD.

Czy PS6 zaoferuje wsteczną kompatybilność z grami PS4 i PS5?

Wspomniany wyżej zwycięski przetarg AMD skłania do zadania istotnego pytania. Skoro PS4 oraz PS5 są zasilane podzespołami „czerwonych”, to czy PlayStation 6 zaoferuje wsteczną kompatybilność z grami dwóch poprzednich generacji? Jest to pytanie kluczowe z perspektywy graczy posiadających dużą bibliotekę tytułów z ostatnich kilkunastu lat. Brak bowiem tej funkcji mógłby spotkać się ze sporym niezadowoleniem, z czego Sony z pewnością zdaje sobie sprawę.

Wielu ekspertów spekuluje, że AMD wygrało przetarg w starciu z Intelem o przyszłą generację właśnie z uwagi na zaoferowanie Sony rozwiązania w postaci wstecznej kompatybilności. Oczywiście jest to niepotwierdzona plotka, ponieważ nie ujawniono szczegółów umowy między Japończykami a przedsiębiorstwem z Santa Clara. Jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, że nikt lepiej od AMD nie zna technicznych aspektów dwóch ostatnich konsol PlayStation. Dlatego też prawdopodobnie tylko „czerwoni” są w stanie przygotować wsteczną kompatybilność na PS6.

Póki co nie możemy mieć absolutnej pewności, że PlayStation 6 pozwoli uruchomić gry z PS4 oraz PS5. Mnie osobiście brak tej funkcji bardzo by zniechęcił do zainwestowania w nową generację konsol, zważywszy dodatkowo na niepewną sytuację z czytnikiem płyt.

Czy PlayStation 6 będzie miało napęd?

PS5 Pro w dniu premiery trafił na rynek bez czytnika płyt, który można opcjonalnie dokupić osobno. Wielu graczy pod oficjalnym materiałem prezentującym tę konsolę wyraziło swoje niezadowolenie z tego faktu. W sieci pojawiają się głosy, że jest to zwiastun zmian, ale niekoniecznie tych dobrych. Ten zabieg Japończyków wywołał sporo wątpliwości również w kontekście PlayStation 6.

PlayStation 5 Pro zostało odebrane jako krok Sony w kierunku pełnej cyfryzacji konsol. Taki ruch skutecznie zabije rynek pudełkowych gier używanych, wymuszając tym samym zakup wyłącznie w PS Store. Dla wielu graczy jest to wizja nie do przyjęcia, z tego też powodu w sieci przeczytać można nawoływania do bojkotu modelu Pro, by odwieść Japończyków od tego pomysłu.

Co z napędem w PS6? Nadal nie wiadomo.

Na ten moment wciąż nieznane są decyzje Sony względem przyszłej generacji. Możliwe, że japoński gigant technologiczny nie wycofa się w pełni z czytników płyt, które będzie można do PlayStation 6 dokupić osobno. Jest to całkiem realny scenariusz, który został wystawiony na próbę już teraz w obecnej generacji konsol.

Nie możemy wykluczyć sytuacji, w której sprzedaż PS5 Pro nie spełni oczekiwań. Mogłoby to dać Sony do myślenia, a być może wówczas firma, w ramach poprawy wizerunku, zdecydowałaby się na sprzedaż PS6 z napędem. Póki co musimy poczekać na rozwój sytuacji w najbliższych miesiącach.


Aktualnie dostępne wersje konsoli PlayStation 5:

Mogą Cię zainteresować:

Informatyczka pochłonięta rozwojem branży IT. Do jej zainteresowań zalicza się między innymi tematyka retro sprzętu oraz gier komputerowych. W wolnych chwilach uwielbia także naprawiać oraz składać PC.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
4.4/5 - (31 głosów)

Czytaj Więcej