Wierzę, że Phantom Liberty może zrobić z Cyberpunka nowe GTA

| autor: Wiktor Granowski | Przeczytasz w 4 minuty
Zwiększ rozmiar tekstu
Wierzę, że Phantom Liberty może zrobić z Cyberpunka nowe GTA

Premiera Cyberpunka 2077 wzbudziła wiele kontrowersji. Opóźnianie debiutu, nietrafione rozwiązania gameplayowe, cisza na temat fabularnych rozszerzeń, no i oczywiście usterki techniczne znalazły się na ustach graczy w kraju i za granicą. CD Projekt RED miał stworzyć markę na miarę GTA, ale nie wypaliło.

Przysłowie mówi, że jak już spadać, to z wysokiego konia. Tak niewątpliwie było w przypadku CP2077, a ten upadek objawił się w całej okazałości pod postacią bezprecedensowego usunięcia produkcji z cyfrowego sklepu konsoli PlayStation 4. Nadchodzące DLC pod tytułem Phantom Liberty (w polskiej wersji: Widmo Wolności) ma trudne zadanie – musi odkupić winy podstawowej wersji gry i zatrzeć złe wrażenie, jakie pozostało po jej premierze. CDPR ma ciekawe pomysły na ulepszenia, które mogą w tym pomóc i sprawić, że CP2077 jako franczyzie będzie bliżej do wspomnianego GTA.

Więcej „cyber” w Cyberpunku

Twórcy czerpią garściami z modelu, który sprawdził się doskonale w przypadku Wiedźmina 3 i dedykowanych mu dodatkom. Rozszerzenie Serca z Kamienia wprowadziło do gry nowe lokacje w Velen, a także dodatkowe umiejętności, które nowi gracze mogli odblokować na samym początku zabawy, zanim dotarli do zawartości fabularnego rozszerzenia. Z kolei niedawno wydana odświeżona edycja wprowadziła next-genowe rozwiązania usprawniające grę, np. lepszą kontrolę kamery.

Bez wszczepow ani rusz
W Phantom Liberty bez wszczepów ani rusz – będziemy musieli nauczyć się z nich dobrze korzystać.

Phantom Liberty podąża utartą ścieżką. Dodatek wprowadzi bowiem gruntowne zmiany w systemie cyberwszczepów. Przykładowo pancerz postaci do tej pory uzależniony był od posiadanego ekwipunku; wraz z premierą rozszerzenia to wszczepy mają przejąć tę rolę, przez co wzrośnie ich znaczenie. Jednocześnie będziemy musieli uważać – jeśli przedobrzymy z liczbą cyberwszczepów, ogólne zdrowie naszej postaci się pogorszy i dostaniemy na dokładkę szereg debuffów.

Jako gracz, który zastosował tylko 2-3 wszczepy podczas pierwszego podejścia do gry, nie mogę przejść obojętnie obok tej zmiany. Dzięki niej unikatowość uniwersum opierającego się właśnie na modyfikacjach ludzkich organizmów w końcu powinna należycie wybrzmieć.

Nacisk na aktywne umiejętności

Zmiany dotyczą także zestawu dostępnych w grze umiejętności. Wzrosnąć ma rola aktywnych zdolności kosztem pasywnych dodatków do statystyk naszej postaci. W udostępnionych do tej pory materiałach przedpremierowych widać, że V może nauczyć się skuteczniej odpierać ataki wręcz lub unikać ostrzału z broni palnej. Ogółem walka powinna zyskać na dynamice dzięki opcji wykonywania uników w powietrzu.

Drzewko umiejetnosci
Drzewko umiejętności zostanie gruntownie przebudowane.

Oprócz nowych zdolności Phantom Liberty wprowadzi osobny slot na tzw. Relicsy – ulepszenia, które wprost przełożą się na skuteczność zastosowanych wszczepów. Relicsy będziemy mogli dopakować wraz z postępami w rozgrywce. Wciąż jednak czekamy na dokładniejsze informacje na temat sposobu ich funkcjonowania.

Sprawniejsi stróże prawa w Night City

Inną ważną innowacją będzie ulepszone funkcjonowanie policji. Stróże prawa mają zachowywać się agresywniej wobec graczy popełniających jedno przestępstwo za drugim, a osiągnięcie maksymalnego poziomu zainteresowania policji doprowadzi do pojawienia się elitarnych oddziałów MaxTac. Nawet starcia ze zwykłymi ulicznymi „krawężnikami” powinny zyskać na dynamice dzięki możliwości strzelania podczas jazdy, a także korzystania z broni białej na motocyklach. Niektóre samochody otrzymają również montowane na nich dodatkowe uzbrojenie.

Policja w Phantom Liberty
Póki co policja rzadko kieruje się zasadą „w kupie siła”. W Phantom Liberty może się to zmienić.

Nieustanne popremierowe wsparcie

Cyberpunk 2077 otrzymał wiele dużych łatek po premierze, więc osoby dołączające do zabawy dopiero teraz już nie natkną się na rażące problemy, jakie trapiły grę w dniu debiutu. Phantom Liberty to kontynuacja typowego już dla branży elektronicznej rozrywki poprawiania produkcji po wprowadzeniu jej na rynek. 

Dodatek ma wnieść szereg drobnych usprawnień, m. in. w systemach odpowiedzialnych za zachowanie postaci i nagradzanie graczy łupami. Lepiej wyważony zostanie także poziom trudności, który czasami (np. w serii zadań polegających na toczeniu walk na pięści) wydawał się być kompletnie nieadekwatny do naszych postępów.

Równie dobra warstwa fabularna?

Niezależnie od tego, jak CP2077 wypadał w kontekście mechanik rozgrywki lub aspektów technicznych, nadal miał interesującą fabułę, a szeroko komentowany udział Keanu Reevesa był bezapelacyjnie wartością dodaną. Wygląda na to, że podobnie będzie w przypadku Phantom Liberty. Rozszerzenie zaoferuje opowieść w stylu szpiegowskiego thrillera, rozgrywającego się we wcześniej niedostępnej części miasta o nazwie Dogtown. Patrząc na mapę Night City, łatwo zauważyć wyspę, na której będziemy się bawić w dodatku.

Twórcy postawili na ciężki, posępny klimat, który powinien wpasować się w antyutopijny charakter Night City. Ponownie będziemy mieli też do czynienia z celebrytą zaangażowanym w produkcję gry. CDPR dobrze wie, że znany aktor może doskonale rozkręcić kampanię reklamową, zatem w roli istotnego fabularnie Solomona Reeda wciela się znakomity aktor – Idris Elba.

Mapa w Cyberpunku 2077
Czyżby wyspa na zachodzie mieściła nadchodzące Dogtown?

Ostrożny optymizm

Zapowiedzi zapowiedziami, ale wciąż musimy zobaczyć na własne oczy, jak wspomniane wyżej rozwiązania zostały zaimplementowane. Trudno wyobrazić sobie, aby zmiany np. w systemach wszczepów i umiejętności funkcjonowały wyłącznie w dzielnicy, w której rozgrywać się ma DLC. Z kolei bardziej agresywna policja potencjalnie może być domeną Dogtown, a niekoniecznie całego Night City. Osobiście życzyłbym sobie, aby jak najwięcej nowości trafiło również do podstawowej wersji CP2077. 

Zakładając, że opisane usprawnienia faktycznie zmienią grę od podstaw, będziemy mieli dobry powód, aby ponownie przejść Cyberpunka 2077 przed rozpoczęciem Phantom Liberty. Ponieważ jednak wszyscy pamiętamy, jak wypadła premiera, optymizm powinniśmy serwować w raczej ograniczonych dawkach. Liczę, że CDPR wyciągnął wnioski z popełnionych błędów i tym dodatkiem wzmocni status CP2077 w świadomości graczy.

Zobacz także:

Z wykształcenia księgowy, z zawodu analityk, z zamiłowania gracz. Łączy pasję do gier ze spostrzeżeniami na temat branży elektronicznej rozrywki i światowej gospodarki.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
4.7/5 - (10 głosów)

Czytaj Więcej