Gra PC Building Simulator pojawiła się na platformie Steam już 27 marca 2018 roku. Była to jednak wersja alfa, którą finalna wersja zastąpiła 29 stycznia 2019 roku. PC Building Simulator został w tym czasie pobrany ponad 500 000 razy.
Jest też dobra wiadomość dla osób, które chciałyby pograć w nią na telefonie z Androidem. Symulator można pobrać również ze sklepu Google Play, gdzie znajdziecie go pod nazwą ,,PC Architect”.
Rozpoczynając przygodę z PC Building Simulator już w samym menu mamy do wyboru dwie opcje. Możemy wybrać ścieżkę kariery lub tryb samouczka, w którym dowiemy się, jak najprościej w świecie zbudować swój komputer marzeń. Najpierw spróbujemy opisać Wam pierwszy z wymienionych wariantów.
W trybie kariery prowadzimy własny warsztat komputerowy, który specjalizuje się w wymianie, naprawie i składaniu komputerów oraz instalowaniu oprogramowania, ale nie tylko. Wybierając tę opcję musimy również zarządzać swoją firmą, a więc między innymi grafikiem, czyli organizować swój czas pracy.
Codziennie dostajemy nowe maile z opisami pojawiających się problemów z komputerami naszych klientów tudzież prośbą o ich modernizację, czy też złożenie nowego blaszaka. Oczywiście naszym podstawowym zadaniem będzie użycie sprężonego powietrza do wyczyszczenia podzespołów, a uwierzcie mi, niekiedy jest co czyścić.
Nie od dziś przecież wiadomo, że względnie mało osób ma świadomość do czego może doprowadzić nieodkurzanie komputera.
Po położeniu komputera na biurko możemy przejść w tryb konstrukcyjny, który pozwala na zabawę z naszą jednostką centralną. To właśnie on umożliwia wymianę pasty termoprzewodzącej, chłodzenia, wentylatora, kart rozszerzeń, procesora, pamięci ram, czyli najprościej mówiąc – wszystkich podzespołów.
Czyszczenie peceta też możemy dokonać właśnie w tym miejscu. Z kolei po złożeniu komputera i przykręceniu ostatniej śrubki, gdy trzeba go uruchomić, możemy zrobić to ręcznie bądź za pomocą specjalnego narzędzia, które jest dostępne w sklepie na firmowym komputerze osobistym.
W trybie tym dostępna jest także lista zadań do wykonania z konkretnym blaszakiem. W dużym stopniu ułatwia ona i przyspiesza pracę, bo przecież komu by się chciało czytać ponownie, co klient od nas chciał.
Kolejny, możliwy do wykorzystania w grze jest tryb nazwany swobodnym. W tym przypadku tak bezpośrednie tłumaczenie z języka angielskiego nie jest zbytnio trafione. Wydaje się, że bardziej pasowałaby w odniesieniu do niego nazwa „tryb kreatywny”.
Gracz wybierając tę opcję może zmontować każdy komputer bez limitów finansowych. Najprościej mówiąc –można poszaleć. Po wejściu w nasz wirtualny ekwipunek mamy możliwość wyboru wszystkich podzespołów dostępnych w grze.
Jeżeli nigdy nie wodowaliście komputera, to radzę Wam spróbować. Klikając w zakładkę ,,Custom Water Cooling” możecie wybrać rozmaite rezerwuary, pompki, rurki, bloki na kartę graficzną czy procesor. Czyli jest to również okazja do sprawdzenia, jak wasz custom loop wygląda.
Ja stworzyłem swój komputer w kolorach białym i czarnym. W tym celu zalałem swój układ chłodzenia płynem z białym barwnikiem i wygląda to naprawdę dobrze.
Jeżeli ktoś lubi LEDy może zobaczyć, jak wyglądałyby one w konkretnej obudowie. Choć z mojego doświadczenia wynika, że w tym przypadku to, co podoba nam się w wersji wirtualnej w rzeczywistości już po kilku miesiącach używania przestaje być fajne, a wręcz może irytować.
Może właśnie dlatego sprawdźcie, czy świecące dodatki są dla was odpowiednie w codziennym użytkowaniu?
O tym trybie nie będę się długo rozpisywał. To jest swojego rodzaju interaktywna instrukcja. Dzięki niej możecie nauczyć się jak składać komputer. Następnym krokiem będzie przejście do któregoś z dwóch pozostałych trybów – swobodnego lub kariery.
Minimalne wymagania systemowe również nie są wygórowane. Potrzebny jest:
Już na pierwszy rzut oka widać, że wymagania one zbyt duże i większość graczy będzie mogła ze spokojem uruchomić nasz symulator. Jest to kolejny, bardzo duży plus.
Biorąc pod uwagę własne doświadczenia i odczucia z rozgrywki, opisana gra jest warta zainteresowania. Szczególnie powinna spodobać się osobom marzącym o zbudowaniu swojego własnego PCta i lubiącym zabawę w jego konfigurowanie. Sama rozgrywka może z biegiem czasu stać się męcząca i monotonna. Trochę zbyt często pojawia się motyw samego czyszczenia komputera, a rzadziej modernizowania jakiejś jego część.
PC Building Simulator nie odstrasza ani ceną, ani wymaganiami systemowymi. Można go kupić już od 65 do 80 zł – warto wypatrywać promocji (szczególnie na Steamie).
Jednak jeżeli wytrwamy w samej rozgrywce, wraz z osiąganiem kolejnych poziomów doświadczenia, odblokujemy kolejne stanowiska, które usprawnią samą pracę z PC’tami. Warto więc spróbować swoich sił w tworzeniu idealnego komputera.
Jest to również idealna gra dla osób chcących zajmować się zawodowo naprawą tego typu sprzętu. Uczy cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do obranego celu oraz pozwala sprawdzić swoje umiejętności zarządzania czasem. I to wszystko bez ryzyka niepowodzenia, bo zawsze można wrócić do gry i spróbować jeszcze raz.
Autorem artykułu jest Wojtek „WojtkoloS” Witczak
Od rzeczywistości wirtualnej do realnego świata jest tylko jeden mały krok, a zatem kiedy będziesz gotów wypróbuj nasz Konfigurator PC, gdzie dobierzesz podzespoły do swojego wymarzonego peceta.
Jeśli natomiast wciąż nie czujesz się na siłach, aby temu zadaniu podołać, to zawsze możesz wybrać jeden z gotowych zestawów przygotowanych przez specjalistów z Komputronik.pl.
Mogą Cię zainteresować: