Przez ostatnie lata konsole Nintendo przyzwyczaiły nas do tego, że znacznie ustępują – jeśli chodzi o parametry – swoim głównym konkurentom, czyli PlayStation oraz Xboksom. Nie było to wielkim problemem, przynajmniej dla osób skupiających się przede wszystkim na tytułach ekskluzywnych „wielkiego N”, które stawiały raczej na nieoczywiste mechaniki rozgrywki, a nie wodotryski graficzne.
Na Nintendo Switch, czyli jak na razie najnowszej platformie Nintendo, coraz częściej pojawiają się jednak tytuły multiplatformowe i w ich przypadku trzeba niestety iść na spore kompromisy technologiczne. Pojawiła się jednak nadzieja, że czasy te odejdą do lamusa i nadchodząca nowa konsola Japończyków, określana jako Nintendo Switch 2 (lub Nintendo Focus), nie będzie miała takich problemów.
Spis treści:
Jak donosi serwis The Gamer, powołując się na informacje z Eurogamera i VGC, na niedawno zakończonych targach gamescom Switch 2 został zaprezentowany dziennikarzom za zamkniętymi drzwiami. I pokaz ten rzekomo zrobił na nich spore wrażenie. Na nowej konsoli Nintendo zaprezentowano The Matrix Awakens. To stworzone na silniku Unreal Engine 5 demo było do tej pory dostępne jedynie na PlayStation 5 i Xboksie Series X/S. Olbrzymia szczegółowość gry miała za zadanie pokazanie mocy tych urządzeń.
Jeśli zatem faktycznie udało się odpalić ten projekt na Switchu 2, to możemy zaryzykować stwierdzenie, że jeśli chodzi o komponenty konsola ta nie powinna bardzo odbiegać od tego, co reprezentuje obecna generacja.
Ponadto mówi nam to, że omawiana konsola będzie w stanie obsłużyć technologię DLSS oraz ray tracing. DLSS daje możliwość uruchamiania gier w wyższych rozdzielczościach bez utraty wydajności, co może sugerować koniec z ograniczeniem do 1080p przy rozgrywce na telewizorze, z czym obecnie muszą godzić się posiadacze Switcha. Ray tracing polega z kolei na śledzeniu promieni światła w czasie rzeczywistym, co wpływa korzystnie na realizm grafiki.
Dodatkowo na rzeczonym pokazie miała zostać również zaprezentowana usprawniona wersja The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Nie oznacza to jednak, że możemy już szykować się na remaster lub remake tejże gry. Według doniesień było to jedynie demo technologiczne.
Z innych technicznych szczegółów – nowy Switch ma działać na podobnej zasadzie, co poprzednik, czyli zarówno w trybie przenośnym, jak i telewizyjnym po umieszczeniu w specjalnej stacji dokującej. Podczas korzystania z tego pierwszego będziemy mogli cieszyć się z ekranu LCD. Rezygnacja z OLED-a, który wykorzystywany jest w najnowszej wersji pierwszego Switcha, ma pozwolić na obniżenie kosztów produkcji. Ponadto nowa konsola Nintendo ma ponownie korzystać z kartridży. Nie wiadomo jednak, czy będzie wstecznie kompatybilna.
Jeśli te doniesienia okażą się prawdziwe, to wygląda na to, że Nintendo zdecydowało się pójść na wymianę ciosów z Microsoftem i Sony, co wydaje się logicznym posunięciem ze względu na popularność jego urządzeń. Istnieje zatem spora szansa, że uda im się zabrać nieco klientów skupiających się przede wszystkim na segmencie gier AAA z katalogu takich gigantów jak Ubisoft czy EA. Miejmy tylko nadzieję, że cena Switcha 2 nie okaże się zaporowa.
Na dodatkowe szczegóły i potwierdzenie plotek musimy poczekać do momentu, aż Nintendo w końcu zdecyduje się oficjalnie zaprezentować swoje najnowsze dzieło.
Przy okazji zobacz konsole Nintendo Switch:
Mogą Cię zainteresować: