Jak wypadają mikrotransakcje w Diablo 4 w porównaniu z Diablo: Immortal?

| autor: Krzysiek Kalwasiński | Przeczytasz w 2 minuty
Zwiększ rozmiar tekstu
Jak wypadają mikrotransakcje w Diablo 4 w porównaniu z Diablo: Immortal?

Diablo 4 zebrało pozytywne oceny od krytyków. Nowa gra Blizzarda jest świetna, ale nie zabraknie w niej mikropłatności, co niektórych zdecydowanie zniechęca. Mogłoby się wydawać, że takie zagrania to domena gier darmowych. Niestety rynek się zmienił – obecnie wiele gier, które możemy kupić w pełnej cenie, posiada różnego rodzaju mikropłatności. Możemy w nich kupować wirtualną walutę, zawartość ułatwiającą rozgrywkę czy elementy kosmetyczne.

Jak wypadają mikrotransakcje w Diablo 4? W sieci pojawiły się pierwsze porównania, w których pełnoprawną odsłonę kultowej serii zestawiono z mobilnym Diablo Immortal. Osoby, które obawiały się kontrowersyjnych rozwiązań, mogą odetchnąć z ulgą – tak agresywnie jak w mobilnym Diablo nie będzie. Wątpliwości jednak nie brakuje.

Mikrotransakcje w Diablo 4

Większość elementów, na które możemy wydać w Diablo 4 realne pieniądze, to dodatki kosmetyczne. W Battle Passie nie zabraknie jednak rzeczy związanych z samą rozgrywką – w wersji Premium mają pojawić się surowce wpływające na szybkość zdobywania doświadczenia.

Odkąd w sieci pojawiły się recenzje, gracze mogą nieco lepiej przyjrzeć się sklepikowi Diablo 4. Jednym z recenzentów, który omówił ten aspekt, jest youtuber o nicku Force Gaming. Jego opinię znajdziecie poniżej.

Przekazane przez niego informacje wzburzyły fanów – na Reddicie w wątku poświęconym temu aspektowi pojawiło się blisko 2000 komentarzy. Wszystko przez bardzo wysokie ceny zestawów, które mogą kosztować nawet 28 dolarów – w przeliczeniu na złotówki przy obecnym kursie walut daje to około 120 zł. Jest to co prawda wyższa półka, jeśli chodzi o jakość zestawu, ale cena jest co najmniej zastanawiająca.

Wspomniany recenzent miał co prawda dostęp do prasowej wersji sklepu – tym samym jego ekonomia może jeszcze ulec zmianie. Ciężko będzie jednak przekonać Blizzardowi źle nastawioną społeczność. Jest lepiej niż w przypadku mobilnej odsłony dostępnej za darmo, ale już teraz można spodziewać się dużego oburzenia. Mimo wszystko dotyczy to osób podatnych na podobne atrakcje. Są to elementy kosmetyczne, które nie mają wpływu na rozgrywkę. Dopiero z czasem będzie można wydać werdykt odnośnie do mikropłatności w Diablo 4 – takie rzeczy ciągle się zmieniają.

Komputronik Gaming Google News

Może Cię zainteresować:

Mój pierwszy wybór to wszelkiej maści gry zręcznościowe, ale dobrym RPG (zwłaszcza japońskim) również nie pogardzę. Bawi mnie wszystko poza typowymi grami sportowymi. Filmy również aktywnie zabierają mi czas, podobnie jak muzyka.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
5/5 - (2 głosy)

Czytaj Więcej


Czytaj NANO