Współcześnie na rynku kart graficznych najczęściej wybieranymi urządzeniami są te od firmy NVIDIA. Od premiery jej ostatnich rozwiązań minęło już jednak trochę czasu, nic więc dziwnego, że fani z utęsknieniem czekają na jakiekolwiek informacje dotyczące RTX 5000. Nareszcie pojawiło się trochę szczegółów na ich temat. Czy jest na co czekać? I kiedy premiera kart NVIDIA GeForce RTX 5000?
Z informacji, które do tej pory pojawiły się w sieci, wynika, że karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 50 są warte zainteresowania. Już wiadomo, że zapewnią wyczekiwany wzrost wydajności. Niestety, ale osoby chcące wymienić swoje karty w tym roku będą musiały uzbroić się w cierpliwość.
Spis treści:
Od czasu premiery kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 40 minęły już dwa lata. Można się było więc spodziewać, że kolejna generacja zadebiutuje w 2024 roku. Pierwsze przecieki sugerowały, że tak się właśnie stanie. Wszystkiemu jednak zaprzeczył jeden z najbardziej znanych technologicznych insiderów, kopite7kimi. Z wpisu na platformie X (dawniej Twitter) wynika, że na premierę RTX-ów 50 jeszcze trochę poczekamy.
Leakster spekuluje, że kolejna generacja kart graficznych NVIDIA pojawi się nie wcześniej niż po targach CES, które odbędą się w dniach od 7 do 10 stycznia 2025 roku. Można się więc spodziewać, że producent właśnie tam pokaże pierwsze jednostki należące do serii GeForce RTX 50 Blackwell. Warto jednak pamiętać, że nadal są to spekulacje i trzeba będzie poczekać na oficjalne informacje przekazane przez NVIDIA.
No dobrze, skoro temat ewentualnej daty premiery mamy już za sobą, przejdźmy do innej kwestii, która z pewnością zainteresuje entuzjastów kart graficznych od „Zielonych” – do specyfikacji technicznej.
Jakiś czas temu w sieci pojawiły się doniesienia, jakoby karty RTX 50 nie miały różnić się od panującej na tę chwilę generacji. Informacje te zostały szybko zdementowane, lecz okazuje się, że niektóre modele nie doczekają się zbyt wielu zmian. Zacznijmy jednak od pozytywnych wiadomości.
Do takich bowiem należy zaliczyć tę mówiącą o zmianie w przypadku RTX-a 5090, który ma korzystać z 512-bitowej szyny pamięci, a nie 384-bitowej, jak miało to miejsce dotychczas w modelu RTX 4090. Jak można się domyślić, w połączeniu z szybszą pamięcią przełoży się to na zdecydowanie większą przepustowość. W kuluarach mówi się, że ta ma być na poziomie aż 1792 GB/s. Trzeba przyznać, że 1008 GB/s, którymi może pochwalić się RTX 4090, wygląda przy tej wartości słabo.
Niestety, ale tak kolorowo nie będzie w przypadku słabszych modeli. Z informacji dostępnych w sieci wynika, że żaden z nich nie doczeka się zmiany szyny pamięci. Karty te będą bowiem w dalszym ciągu korzystać z magistrali 256- i 192-bitowych. Oznacza to więc, że przynajmniej w momencie premiery nie będzie żadnego modelu wyposażonego w 384-bitową szynę. Być może NVIDIA szykuje tę zmianę dla RTX-ów 50 Super, które niewątpliwie pojawią się w pewnym momencie na rynku.
Pozostanie przy szynach pamięci znanych z poprzedniej generacji nie oznacza oczywiście, że RTX 5080 i RTX 5070 nie będą charakteryzowały się zwiększoną wydajnością. Za tę odpowiadać będzie przede wszystkim zmiana kości pamięci na GDDR7, dzięki którym wzrośnie przepustowość. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, o jakich wartościach mowa.
Dzięki niezawodnemu kopite7kimi poznaliśmy specyfikację wszystkich rdzeni dla całej nadchodzącej serii. Podzielił się on tą informacją w czerwcu na platformie X. Wiemy zatem, ile jednostek GPC (Graphics Processing Clusters) i TPC (Texture Processing Cluster) znajdzie się w poszczególnych modelach.
Z poprzedniej części tekstu wiecie już, że karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 50, przynajmniej niektóre, doczekają się mniejszych lub większych zmian, które przełożą się na wzrost wydajności. O jakich wartościach mowa w tym przypadku? Na tę chwilę trudno stwierdzić jednoznacznie, a wszystkie wątpliwości rozwiane zostaną w momencie ich premiery. Możemy jednak posiłkować się w tej kwestii przeciekami, które pojawiają się co rusz w sieci.
Najciekawiej sprawę przedstawia youtuber RedGamingTech – zaprezentował na swoim kanale film, na którym opowiada o wydajności kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 50. Czego się dowiadujemy z owego nagrania?
Podobno układy te mają przynieść aż 60-procentowy wzrost wydajności w porównaniu z analogicznymi modelami z poprzedniej generacji. Czy tak się okaże, przekonamy się przy okazji testów, które pojawią się bliżej premiery.
Oczywiście warto pamiętać, że wzrost wydajności będzie się wiązał ze zwiększoną wartością współczynnika TDP. Dane na ten temat udokumentował portal Tom’s Hardware. Czy gracze muszą więc szykować się na wymianę zasilacza?
Na całe szczęście nie będzie to konieczne. Jak widać na załączonym obrazku, wzrost TDP nie jest aż tak drastyczny. Największej zmiany doczeka się RTX 5060, który w porównaniu z 4060 może się pochwalić zwiększoną wartością TDP. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to oznaczało również zauważalny wzrost wydajności.
Czy powyższe informacje okażą się prawdziwe? O tym przekonamy się najprawdopodobniej na początku 2025 roku, kiedy to karty graficzne z serii RTX 50 zostaną oficjalnie zaprezentowane. Jedno jest pewne, gracze już powinni szykować swoje ciężko zarobione pieniądze.
Może Cię zainteresować: