Kiedy zagramy w Hogwarts Legacy 2? Podsumowanie przecieków

| autor: Aleksandra Wosz | Przeczytasz w 6 minut
Zwiększ rozmiar tekstu
Kiedy zagramy w Hogwarts Legacy 2? Podsumowanie przecieków

Hogwarts Legacy 2 nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone, a plotek dookoła gry ze świata Pottera pojawia się coraz więcej. W tym artykule znajdziesz aktualne przecieki oraz oficjalne informacje o kontynuacji Hogwarts Legacy. Dodatkowo podsumowałam tutaj wszystko, co wiąże się z oczekiwaniami graczy względem „dwójki”.

Hogwarts Legacy okazało się ogromnym sukcesem i to pomimo zawirowań związanych z J.K. Rowling. Ze względu na autorkę książek o przygodach Harrego Pottera niektórzy nawoływali do bojkotowania gry opartej o to uniwersum. Ta jednak wyszła z tego wszystkiego obronną ręką i dzisiaj możemy spokojnie napisać, że był to prawdziwy hit. Wiemy już, że powstanie Harry Potter: Quidditch Champions o oryginalnym sporcie czarodziejów, a najnowsze doniesienia potwierdzają powstanie także Hogwarts Legacy 2. Premiera powinna nastąpi w przeciągu kilku lat, więc fani Szkoły Magii i Czarodziejstwa mogą już szykować swoje różdżki!

Spis treści:

Kiedy premiera Hogwarts Legacy 2?

Na ten moment Avalanche Software nie podało daty premiery Hogwarts Legacy 2. Studio nie zdradziło nawet, czy nowe przygody czarodziejów będą się w ten sposób nazywały. Może się okazać, że otrzymamy grę o zupełnie innym tytule! Jeśli chodzi zaś o premierę, to najwcześniej możemy spodziewać się kontynuacji Hogwarts Legacy w 2025 roku. Bardziej realnym terminem jest jednak rok 2027, a to ze względu na potencjalną skalę projektu.

Co się zaś tyczy dostępności platformowej, Hogwarts Legacy 2 niemal na pewno będzie dostępne na konsolach obecnej generacji, czyli PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Oryginał z czasem zadebiutował na konsolach starej generacji, ale nie wiadomo, czy kontynuacja również się na nich pojawi. Pewna jest także wersja na PC, ale raczej nie ma co liczyć na Nintendo Switcha. Jest jednak szansa, że deweloperzy wyczarują specjalną wersję na Switcha 2, jeśli ta będzie faktycznie tak mocna, jak sugerują plotki. 

Na razie do wszystkich informacji o Hogwarts Legacy 2 należy podchodzić z odpowiednim dystansem. W tej chwili oficjalnie jeszcze niczego nie potwierdzono.

Co wiemy o Hogwarts Legacy 2?

Twitterowy profil MyTimeToShineHello specjalizuje się w branży filmowej i to on jest źródłem doniesień na temat Hogwarts Legacy 2. W przeszłości jego informacje wielokrotnie się sprawdziły, więc możemy spokojnie założyć, że kontynuacja Hogwarts Legacy faktycznie powstanie. Nie byłoby to dla nikogo zaskoczeniem, ale MyTimeToShineHello zaznaczył, że gra już jest na etapie produkcyjnym!

Za stworzenie Hogwarts Legacy 2 odpowiadać ma Avalanche Software, czyli twórcy oryginału. Ich pierwsza produkcja ze świata Harrego Pottera sprzedała się w nakładzie ponad 12 milionów egzemplarzy w pierwszych dwóch tygodniach, zarabiając tym samym ponad 850 milionów dolarów. Do końca 2023 roku gra rozeszła się w ilości 22 milionów kopii, z czego 2 miliony sprzedano w samym grudniu!

Ogłoszenie o pracę na stronie Avalanche Software może potwierdzać powstawanie Hogwarts Legacy 2.
Ogłoszenie o pracę na stronie Avalanche Software.

Pewnym potwierdzeniem powstawania Hogwarts Legacy 2 jest ogłoszenie o pracę na stronie Avalanche Software. Studio szukało kogoś na stanowisko „Software Engineer”, który pomógłby przy tworzeniu niezapowiedzianej gry AAA. Obecnie ogłoszenie zostało zdjęte, ale w Internecie nic nie ginie, więc zachowało się odpowiednie zdjęcie, dostępne powyżej.

Hogwarts Legacy 2 – quidditch i polski dubbing muszą być!

Hogwarts Legacy było grą dobrą, ale niepozbawioną wad. Główną bolączką przygód o czarodziejach okazała się optymalizacja. Tytuł oferuje rozległy, otwarty świat oraz przyjemną dla oka szatę graficzną. Niemniej przez to wymaga naprawdę dobrego sprzętu, więc pozostaje liczyć na to, że przy opracowywaniu kolejnej odsłony twórcy nie zapomną o większej przystępności.

Nie można również zapominać o braku quidditcha! O ile fabularnie nieobecność tego sportu w Hogwarts Legacy została sensownie wyjaśniona, o tyle w kontynuacji liczymy na jego powrót. Ewentualną lukę po nim wypełni wspomniane Harry Potter: Quidditch Champions, niemniej dobrze byłoby odetchnąć po lekcjach magii, ganiając za złotym zniczem na miotle.

Po złoty znicz, drużyno! Rozgrywki Quidditcha w Hogwarts Legacy z pewnością zadowoliłby wielu graczy.
Po złoty znicz, drużyno! Rozgrywki Quidditcha w Hogwarts Legacy z pewnością zadowoliłby wielu graczy.

Jako spory minus można odczytywać również brak polskiego dubbingu. Kiedyś brak naszego rodzimego języka w dużej, wysokobudżetowej grze był częstym zjawiskiem. Co prawda czasy się zmieniły, ale nadal nie wszystkie tytuły gwarantują szeroki wybór pod tym względem. Ktoś powie, że teraz każdy powinien znać angielski, a jeśli tak nie jest, to powinien zadowolić się napisami. Do brytyjskiego akcentu wylewającego się z gry da się przyzwyczaić, ale nasz rodzimy język wniósłby tutaj trochę więcej magii.

Wątki miłosne w Hogwarts Legacy 2?

Wśród wielu eliksirów, jakie można sporządzić w Hogwarts Legacy, definitywnie zabrakło mi eliksiru miłosnego. Nie uważam braku głębszych relacji i wątków miłosnych za karygodny błąd, ale przyznam, że gdyby zawarto je w Hogwarts Legacy 2, to niemało bym się ucieszyła. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale wiem, że nie jestem w tym poczuciu sama. 

Bardzo szanuję sobie możliwość wybrania ścieżki swojej postaci, a to urozmaica rozgrywkę i nadaje jej realizmu. To w końcu szkoła! Miejsce, w którym większość nastolatków, nawet czarodziejów, przeżywa swoje pierwsze miłości. Nie odbierajmy tego naszym fikcyjnym bohaterom.

Nauka nauką, ale może byśmy tak wyskoczyli na jakąś randkę?
Nauka nauką, ale może byśmy tak wyskoczyli na jakąś randkę?

Nie odbiegając daleko od tematyki miłości, muszę wyznać, że jest jedna rzecz, której szczególnie wyczekuję w Hogwarts Legacy 2 (czy potencjalnej kontynuacji o innej nazwie). Mianowicie większej liczby nawiązań do największej, prawdziwej miłości, czyli oryginalnej historii prezentowanej w powieściach J.K. Rowling. Uśmiech na ustach pojawiał mi się już podczas grania w Hogwarts Legacy, gdy tylko słyszałam nazwiska Weasley czy Black. Dlatego też wyjątkowe byłoby spotkanie jakiegoś młodego profesora lub innej postaci dobrze znanej z uniwersum Harry’ego Pottera

Nie wiadomo, w jakim miejscu na osi czasu zostałaby osadzona kontynuacja, ani jaką historię twórcy chcieliby opowiedzieć, ale nie zamyka to drzwi do wprowadzenia bohaterów powieści. Spotkanie znajomej twarzy, nawet w misji pobocznej, ucieszyłoby fanów i byłoby istną podwaliną pod dalsze projekty.

A co gdyby Hogwart choć raz nie byłby w niebezpieczeństwie?

W prezentowanych do tej pory historiach istnieje pewna konsekwencja. Każdorazowo Hogwart oraz cały świat magii jest w niebezpieczeństwie, a naprzeciw złoczyńców staje uczeń. A co gdyby choć raz nikt nie musiał ratować szkoły? Wtedy mogłyby się dziać inne, równie ciekawe rzeczy, nie mówię, że mniej niebezpieczne. 

Ile jeszcze razy trzeba będzie ratować ten nieporadny świat? A może tak dla odmiany walka na śmierć i życie w Turnieju Trójmagicznym dla czystej rywalizacji?
Ile jeszcze razy trzeba będzie ratować ten nieporadny świat? A może tak dla odmiany walka na śmierć i życie w Turnieju Trójmagicznym dla czystej rywalizacji?

Gdyby tak cofnąć się o kolejne 100 lat i wziąć udział w Turnieju Trójmagicznym lub urządzić kolejny po 1994 roku? Ta magiczna rywalizacja to jedno z najciekawszych przedsięwzięć w powieściach i przeniesienie jej do gry mogłoby przełożyć się na fascynującą rozgrywkę.

Teraz natomiast zabrzmię absurdalnie, ale hej – może Hogwarts Legacy 2 lub inna kontynuacja Hogwarts Legacy mogłaby nie opowiadać o… Hogwarcie? Można ten pomysł uznać za wytwór mojej wybujałej wyobraźni, ale nie zapominajmy, że w tym magicznym świecie istnieją również inne szkoły niż ta, do której uczęszczał sławny Harry Potter. Durmstrang, Beauxbatons, Ilvermorny to studnie bez dna. Nic tylko korzystać. Myślę, że choć koncepcja odchodzi od głównego zamysłu Hogwarts Legacy, to produkcja zabierająca graczy do innego gmachu magii byłaby ciekawa i niepodważalnie zyskałaby duże zainteresowanie.

Magiczna szkoła w Ugandzie (Uagadou), Japonii (Mahoutokoro) czy Brazylii (Castelobruxo) – możliwości na rozgrywkę jest naprawdę sporo.
Magiczna szkoła w Ugandzie (Uagadou), Japonii (Mahoutokoro) czy Brazylii (Castelobruxo) – możliwości na rozgrywkę jest naprawdę sporo.

Powyższy zbiór moich luźnych przemyśleń dość wyraźnie pokazuje, że możliwości na kolejną grę nie brakuje. Przyznaję jednak, że nawet gdyby twórcy nie zastosowali się do żadnego z powyższych życzeń ani innych pomysłów płynących od fanów, to nie martwię się o potencjalną kontynuację (w tekście roboczo nazywaną „Hogwarts Legacy 2”).

Zespół pracujący nad Hogwarts Legacy kazał nam długo czekać – o to akurat można się martwić – ale ostatecznie wykonał kawał dobrej roboty i jeśli włoży w następny projekt tyle samo miłości i pracy, nie każąc nam przy tym czekać milionów lat, to kontynuacja ma wszelkie predyspozycje, by stać się takim samym hitem jak „jedynka” i ponownie podbić świat gier oraz serca fanów.

Najpopularniejsze artykuły w tematyce Hogwarts Legacy:

Komputronik Gaming Google News
Swoją przygodę z pisaniem zaczęła w grudniu 2022 roku, wcześniej tworzyła teksty tylko hobbystycznie. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom. Posiadaczka bardzo różnorodnego gustu i talentu do odnajdywania w każdej, nawet słabej, produkcji jasnych stron.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
4.6/5 - (10 głosów)

Czytaj Więcej


Czytaj NANO