Na przestrzeni lat gracze wyczekiwali wielu tytułów. Premiery Duke Nukem Forever czy Baldur’s Gate 3 były mniej lub bardziej udane, jednak jest jedna gra, na którą wielbiciele serii czekają jeszcze bardziej. Mowa tutaj oczywiście o Half-Life 3, na temat którego w sieci można było przeczytać już ponad dziesięć lat temu.
Ostatnio o grze tej znowu zrobiło się głośno, a pojawiające się co jakiś czas plotki rozgrzewają do czerwoności fanów czekających na dalsze rozwinięcie historii Gordona Freemana. Czy jednak istnieje szansa, że tytuł ten w końcu zadebiutuje? Poniżej sprawdzamy najważniejsze plotki i przecieki dotyczące Half-Life 3.
Spis treści:
W 2024 roku minęło już dwadzieścia lat od premiery drugiej części tej niezwykle popularnej niegdyś serii. „Dwójka” osiągnęła ogromny wręcz sukces, nic więc dziwnego, że fani zaczęli oczekiwać pójścia za ciosem i oficjalnej zapowiedzi Half-Life 3. Ta jednak nie następowała, a przedstawiciele Valve nabrali wody w usta. Sam tytuł w pewnym momencie, niczym potwór z Loch Ness, zyskał miano legendy.
Wtem w 2011 roku fani ponownie mogli żyć nadzieją. Oto pojawiły się pierwsze plotki dotyczące Half-Life 3, które miało już powstawać od pewnego czasu i zastąpić Half-Life 2: Episode Three. Coraz więcej źródeł zaczęło sugerować, że wyczekiwany przez miliony graczy na świecie tytuł rzeczywiście ujrzy światło dzienne. Ba, w pewnym momencie jeden z deweloperów twierdził, że Half-Life 3 miał przejść kompletną metamorfozę i stać się strategią czasu rzeczywistego lub przygodówką.
Od tamtej pory minęło już 13 lat i jak już wiemy, Half-Life 3 w dalszym ciągu nie zagościło na dyskach twardych naszych komputerów, a sama seria zostało niejako reaktywowana przy okazji przeznaczonego na VR Half-Life: Alyx. Gdy wydawać się mogło, że temat „trójki” na dobre ucichł, w sieci znowu zaczęły pojawiać się coraz to bardziej imponujące wiadomości mówiące o Half-Life 3.
Dataminerzy udowadniają, że Half-Life 3 istnieje. Wszystko zaczęło się od Natashy Chandel, a właściwie od jej CV. To właśnie w tym dokumencie napisała, że pracowała dla Valve nad grą znaną pod kryptonimem Project White Sands. Oczywiście wielu fanów od razu zauważyło, że istnieje baza NASA o nazwie „White Sands”, która znajduje się w Nowym Meksyku. Pikanterii tym domysłom dodaje fakt, że Nowy Meksyk był siedzibą ośrodka badawczego Black Mesa, który znają z pewnością wszyscy fani Half-Life na świecie.
Oliwy do ognia dolał również Tyler McVicker, internauta znany z udostępniania informacji na temat gier Valve. W jednym z filmów wyjawił, że faktycznie Project White Sands to Half-Life 3. Informator twierdzi, że nazwa ta pojawiła się już w kodzie innych produkcji firmy odpowiedzialnej za serię.
Nie są to jedyne rewelacje, jakimi podzielił się wspomniany powyżej Tyler McVicker. Przeszukując pliki aktualizacji takich gier jak Deadlock oraz Counter-Strike 2, znalazł kilka ciekawych informacji na temat Half-Life 3. Najważniejsza z nich to przede wszystkim wprowadzenie otwartego świata, który ma być jak najbardziej reaktywny. Według informatora firma zajmuje się niektórymi mechanikami od kilku lat i niewykluczone, że w najbliższych miesiącach będziemy mogli na własne oczy zobaczyć efekty pracy. Tyler McVicker często wrzuca na swoim kanale YouTube filmy dotyczące Half-Life 3.
Podobne doniesienia napłynęły od informatora kryjącego się pod pseudonimem Gabe Follower, który przez ostatnie trzy lata przeczesywał kod źródłowy gier opartych na silniku Source 2, żeby znaleźć jakiekolwiek informacje na temat Half-Life 3. Czego dowiedział się po tak długim dochodzeniu?
Dataminer wskazuje, że „trójka” ma charakteryzować się niespotykanym do tej pory poziomem realizmu. Również według niego Half-Life 3 ma otrzymać otwarty świat, po którym gracze przemieszczać się będą różnymi środkami transportu. Jedną z lokacji, jakie przyszłoby nam odwiedzić, byłby zamieszkały przez obce rasy świat Xen. Więcej podanych przez niego informacji poznacie z poniższego filmu.
Czy ponowne pojawienie się przeróżnych doniesień dotyczących Half-Life 3 potwierdza, że gra w końcu ujrzy światło dzienne? Niestety, ale wydaje się, że na premierę „trójki” może być już za późno. Wszak od premiery Half-Life 2 minęło w tym roku dwadzieścia lat i konia z rzędem temu, kto w ogóle pamięta, co się działo w tej grze. Obecne pokolenie graczy kompletnie nie zna tej marki, a tworzenie dla fanatyków produkcji, która pochłonie ogromne nakłady finansowe, może okazać się opłakane w skutkach.
Sam mam jednak nadzieję, że Half-Life 3 w końcu powstanie i sprosta wszelkim oczekiwaniom, szczędząc twórcom bombardowania negatywnymi opiniami. Baldur’s Gate 3 pokazało, że nawet po tak długim czasie można opracować grę, która potrafi trafić w gust współczesnego gracza. Czy z Half-Life 3 będzie podobnie? Trzymam za to kciuki.
Może Cię zainteresować:
