Fenomen GTA to niezmieniająca się od dekad formuła rozgrywki – otwarty świat z dużym miastem, gangsterska fabuła w tle i przede wszystkim ogromna swoboda w tym, co można tam robić. Znane i łatwe do utożsamiania się motywy życia w metropolii połączono z możliwością bezkarnego, bo wirtualnego, łamania prawa, czyli inicjowania pościgów policyjnych, robienia napadów oraz demolowania ulic. Nic dziwnego, że fenomen rozgrywki GTA próbowały i ciągle próbują powtórzyć inne tytuły. Prezentujemy zatem najciekawsze gry podobne do GTA, które warto sprawdzić.
Oto naszym zdaniem najlepsze gry podobne do GTA, czyli najlepsze produkcje gangsterskie i z żyjącymi miastami:
Powyższe gry podobne do GTA mogą uprzyjemnić oczekiwanie na najbardziej wypatrywaną premierę na świecie. Mowa oczywiście o nowej odsłonie Grand Theft Auto. Nadzieje graczy są ogromne, ale raczej nie ma wątpliwości, że studio Rockstar ponownie wyda absolutny hit, który pobije rekordy sprzedaży i w który będziemy się zagrywać przez kolejne lata. Najnowsze informacje o GTA 6 znajdziesz tutaj: Kiedy premiera GTA 6? Wszystko, co już wiemy
Trylogia gier z serii Mafia to pakiet odświeżonych, kultowych już produkcji, przedstawiających losy słynnej włoskiej rodziny mafijnej w Stanach Zjednoczonych. Rozgrywką przypominają GTA, ale klimat to już niemal Ojciec chrzestny – przynajmniej w pierwszych dwóch częściach. Mimo że pierwsza odsłona tego cyklu liczy już wiele lat, jej najnowsza wersja zachwyca stworzoną od podstaw oprawą graficzną, a dzięki fabule tytuł ten wymieniany jest wśród najlepszych gier wszech czasów. Ostatnia z tego pakietu trzecia część zmienia klimat całkowicie i zabiera nas na południe Stanów, do przełomu lat 60. i 70.
Obecność zabawnej, familijnej produkcji z serii LEGO na liście prezentującej najlepsze gry podobne do GTA może wydawać się dziwna, ale nic bardziej mylnego! LEGO: City Undercover to tytuł, w którym wprawdzie wcielamy się w policjanta i ścigamy bandytów, ale w tej akcji działamy jako tajniak pod przykrywką, udając jednego ze złoli. W dodatku fabuła aż kipi od nawiązań, które zrozumieją tylko znacznie starsi gracze – od cytatów z filmów akcji lat 80. z Arnoldem Schwarzeneggerem po calutki etap bazujący na Skazanych na Shawshank! LEGO: City Undercover zapewni rozrywkę trzypokoleniowej rodzinie: dziadkom, rodzicom i najmłodszym!
Red Dead Redemption 2 chyba najbardziej różni się od serii GTA, ale tylko gdy weźmiemy pod uwagę czas akcji i klimat. Nie ma tu wielkiej metropolii czy samochodowych pościgów, jednak jest to, bądź co bądź, produkcja tego samego studia, oparta na tym samym schemacie. RDR2 to nic innego jak GTA w czasach Dzikiego Zachodu i kowbojów! Są tu napady, dramatyczne ucieczki przed stróżami prawa, ogromna swoboda i wspaniale wykreowany, tętniący życiem, otwarty świat oraz świetna fabuła, godna kinowego hitu!
Gry podobne do GTA mogą mieć azjatycki sznyt, czego przykładem jest Sleeping Dogs – połączenie GTA z serią Yakuza. Mamy tu wschodnie realia, występy karaoke, popisywanie się sztukami walki, ale klimat jest zdecydowanie bardziej swojski, wzorowany na filmach akcji Johna Woo. Tutaj również wcielamy się w stróża prawa – detektywa, który zmuszony jest przeniknąć do świata gangsterów jako jeden z nich, by rozpracować mafię od środka. Historia dzieje się w Hongkongu, a jej dużą zaletę stanowi system moralności – należy uważać, czy nasz bohater z czasem naprawdę nie zmienia się w przestępcę.
Omawiając gry podobne do GTA, nie można zapomnieć o serii Saints Row. W jej przypadku najlepiej pominąć ostatnią (czwartą), zdecydowanie najsłabszą część i zwrócić uwagę na trzecią, najlepszą w tym cyklu, zwłaszcza że doczekała się odświeżenia. Rozgrywka w Saints Row jest niemal bliźniaczo podobna do tej z GTA. Trafiamy w sam środek wojny gangów, walcząc o kolejne terytoria, a tym, co wyróżnia Saints Row na tle innych produkcji, jest specyficzny, często absurdalny humor, który albo się polubi, albo nie.
Yakuza nazywana jest japońską odpowiedzią na cykl Grand Theft Auto. Choć jej najnowsze odsłony trochę odbiły w kierunku RPG z turowym systemem walki, warto zainteresować się poprzednimi częściami, takimi jak Yakuza 0 albo Yakuza Kiwami. Produkcje te oferują podobną rozgrywkę jak GTA – z wyjątkiem swobody jazdy samochodem. No i zupełnie inny panuje tu klimat, bo wszystko jest charakterystyczne dla Kraju Kwitnącej Wiśni. Zamiast aktywności pobocznych z jogą czy tenisem znajdziemy chociażby występy w klubach karaoke. Po tylu amerykańskich przygodach Yakuza może być miłą odmianą od GTA, a historia opowiadająca o zawiłych zależnościach w tej słynnej organizacji przestępczej wciąga na wiele godzin.
Polski Cyberpunk 2077 dostał się na tę listę trochę tylnym wejściem, gdyż gra jest raczej rasowym RPG. Warto jednak o niej przypomnieć, bo po ostatnich aktualizacjach i świetnym dodatku Widmo wolności znajduje się już w niezłym stanie technicznym, a rozgrywka i fabuła pochłoną każdego na dziesiątki godzin. Nie sposób też nie zauważyć licznych punktów wspólnych z GTA: dużego miasta i terenów wokół niego, totalnej swobody w metropolii (Night City), aktywności pobocznych oraz dużego nacisku na jazdę samochodem lub motocyklem. Tak więc gry podobne do GTA mają polskiego reprezentanta!
Watch Dogs liczy sobie dwie odsłony. Pierwsza zabiera nas do wietrznego Chicago, druga do słonecznego San Francisco. W każdym przypadku wcielamy się w zdolnego hakera, który wykonuje zadania zwykle nie bardzo zgodne z prawem. Brakuje tu wprawdzie gangsterskiej historii, ale zamiast tego są nowoczesne technologie oraz używanie dostępu do sieci, by zdezorganizować porządek w mieście czy inwigilować przechodniów. Mamy tutaj też to, co zawsze oferuje GTA – pełną swobodę, ogromną metropolię, aktywności poboczne, najlepsze gadżety i szybkie samochody.
Just Cause 4 oraz poprzednie odsłony tej serii nie do końca kopiują formułę GTA, ale wciąż oferują wiele podobnych mechanik, które powinny spodobać się miłośnikom niczym nieskrępowanej akcji. W Just Cause 4 mamy wielki, otwarty świat, w którym główne zadanie stanowi totalna demolka otoczenia. Gdzieś w tle rozwijana jest fabuła opowiadająca o rozprawianiu się z reżimem fikcyjnego państewka w Ameryce Południowej, niemniej wszystko i tak sprowadza się do siania chaosu za pomocą różnorodnego uzbrojenia oraz pomysłowych narzędzi typu linka z hakiem czy wingsuit. Czwarta część wprowadza ponadto widowiskowe efekty pogodowe.
To najbardziej wiekowa pozycja na tej liście, bo wydano ją w 2003 roku, ale czekając na GTA6, warto znaleźć sposób, by w nią zagrać. Produkcja ta łączy klimat kultowego serialu o rodzinie Simpsonów z rozgrywką wyjętą wprost z gangsterskiej serii Rockstara – rozumiecie więc, czemu najlepsze gry podobne do GTA nie mogły się (naszym zdaniem) bez tej pozycji obejść. Możemy tu swobodnie eksplorować miasteczko Springfield – pieszo lub w jednym z licznych pojazdów do wyboru. Nie ma tutaj, rzecz jasna, gangsterskich porachunków ani przemocy – jest za to mnóstwo humoru i dobrej zabawy w ponad 50 misjach oraz charakter uwielbianego od ponad trzech dekad serialu.
Może Cię zainteresować: