Gracze nie znoszą tych technologii w grach wideo

| autor: Krzysiek Kalwasiński | Przeczytasz w 2 minuty
Zwiększ rozmiar tekstu
Gracze nie znoszą tych technologii w grach wideo

Producenci gier stosują przeróżne metody, aby ich gry wyglądały i działały możliwie najlepiej. Wydawać by się mogło, że część z nich powinna także służyć zwiększeniu odczuwanej immersji. Nie wszystkim jednak podobają się wdrożone rozwiązania, a niektórzy ich wręcz nienawidzą, o czym możemy się przekonać, przeglądając komentarze w jednym z wątków na Reddicie.

Technologie w grach wideo nielubiane przez graczy

Mowa głównie o czterech technologiach, które autor wątku wymienił na poniższej grafice – chodzi o:

  1. Efekt rozmycia,
  2. Aberrację chromatyczną,
  3. Flary,
  4. Głębię ostrości.

Część z nich symuluje działanie kamery, a to zdaniem niektórych negatywnie wpływa na poczucie immersji. W bardziej skrajnych przypadkach, kiedy wymienione metody używane są jednocześnie, niektórych przyprawiają o migrenę i obniżają komfort grania.

Technologie w grach wideo nielubiane przez graczy.
Technologie nielubiane przez graczy. Źródło: Reddit

Oprócz tego użytkownicy narzekają na ziarnistość obrazu czy efekt winiety. Pierwsza technika utrudniała zabawę w The Last of Us: Part II, natomiast winietę można było zobaczyć m.in. w Resident Evil 2. Muszę przyznać, że przyciemnienie w rogach ekranu obecne w horrorze firmy Capcom nieco męczyło moje oczy.

Większość wypowiadających się w wątku zgodnie przyznała, że wyłącza te wszystkie efekty w pierwszej kolejności, a jeśli sama gra nie oferuje takiej opcji, modyfikuje wpisy w odpowiednich plikach.

Na konsolach niestety często nie ma możliwości pozbycia się tych efektów, choć w ostatnich latach użytkownicy tych sprzętów zyskali więcej swobody.

Wszystko jednak sprowadza się tak naprawdę do tego, jak powyższe technologie zostały użyte. Rozmycie obrazu może pozytywnie wpłynąć na odbiór prędkości w grach wyścigowych. Głębia ostrości maskuje niższej jakości tekstury widoczne w oddali,  ziarnistość obrazu może sprawić, że „brudna” gra będzie miała odpowiednią prezencję, a aberracja chromatyczna nadaje się do scen, w których postacie są pod wpływem środków odurzających. Rzecz w tym, aby tych efektów nie nadużywano, a najlepiej by było, gdyby można było wpłynąć na ich intensywność.

Komputronik Gaming Google News

Może Cię zainteresować:

Mój pierwszy wybór to wszelkiej maści gry zręcznościowe, ale dobrym RPG (zwłaszcza japońskim) również nie pogardzę. Bawi mnie wszystko poza typowymi grami sportowymi. Filmy również aktywnie zabierają mi czas, podobnie jak muzyka.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
4.7/5 - (4 głosy)

Czytaj Więcej


Czytaj NANO