Wkrótce premiera Football Manager 2024. Dla mnie będzie spalony, jeśli ta jedna rzecz się nie zmieni

| autor: Mikołaj Łaszkiewicz | Przeczytasz w 4 minuty
Zwiększ rozmiar tekstu
Wkrótce premiera Football Manager 2024. Dla mnie będzie spalony, jeśli ta jedna rzecz się nie zmieni

Już za kilka dni doczekamy się premiery Football Manager 2024. Jestem wielkim fanem tego cyklu i od wielu lat przepadam na setki godzin w każdej kolejnej jego części. Doceniam go za głębię, możliwości personalizacji, ogromną bazę danych, otwartość na mody czy system statystyk pozwalający podglądać przyszłe talenty, które mogą (choć nie muszą) zaistnieć w wielkiej piłce. Wisienką na torcie tego wszystkiego jest oczywiście ustalanie własnej taktyki, która odgrywa kluczową rolę w trakcie meczów. Od paru edycji w tym ostatnim (moim zdaniem najważniejszym) aspekcie rozgrywki widać spory zastój – monotonię i brak sensownych alternatyw dla „metataktyk”. O co chodzi i czemu Football Manager 2024 musi coś w tym elemencie zmienić?

Football Manager 2024 – kiedy premiera?

Football Manager 2024 ukaże się 6 listopada 2023 roku. Jednocześnie zadebiutują wersje konsolowe (Xbox Series X/S, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch), a także mobilne. Co ciekawe, te ostatnie będą ekskluzywne dla platformy Netflix. Będzie je można co prawda kupić oddzielnie, lecz wciąż do rozpoczęcia zabawy niezbędne będzie posiadanie konta w serwisie streamingowego giganta.

Co również istotne, na PC oraz konsolach Xbox Football Manager 2024 będzie dostępny od pierwszego dnia w abonamentach Game Pass. Osoby opłacające usługę będą mogły zagrać bez żadnych dodatkowych opłat, podobnie zresztą jak miało to miejsce przy okazji poprzedniej odsłony.

Teraz przejdźmy do najważniejszej kwestii w tym artykule – Football Manager 2024 musi przynieść zmiany. W innym razie seria może dostać zadyszki i zakup jej kolejnej odsłony uznam za niepotrzebny.

Taktyka Kloppa najlepsza

Społeczność zebrana wokół serii Football Manager to naprawdę niesamowici ludzie. Zajmują się tworzeniem modyfikacji do gry, alternatywnych baz danych, grafik, taktyk – innymi słowy, usprawniają ją po godzinach pracy, za darmo, a wszystko po to, by ich ukochana produkcja była jeszcze lepsza. Niestety, w ostatnich latach w społeczności FM-a widać było pewne zmęczenie materiału, jeśli chodzi o kwestie taktyczne. 

Mniej więcej od Football Managera 2019 dominującym nastawieniem stał się słynny gegenpressing Jurgena Kloppa. Tiki-taka, autobus, długie piłki, gra z kontry – te i w zasadzie wszystkie inne warianty grania zaczęły wypadać blado na tle agresywnego gegenpressingu, stawiającego na natychmiastowe odzyskiwanie piłki po stracie, podbieganie do przeciwników i wywieranie presji całym zespołem oraz szybkie kontry z wykorzystaniem dynamicznych skrzydłowych. 

Dobra taktyka w Football Manager wyprowadzi nawet najgorszą drużynę z dołka.
Dobra taktyka w Football Manager wyprowadzi nawet najgorszą drużynę z dołka.

Na początku była to kompletna nowość i gracze pokochali ten nowoczesny sposób rozgrywania piłki. Szybko jednak okazało się, że 9 na 10 ulubionych taktyk opiera się na gegenpressingu z nielicznymi tiki-takami przebijającymi się pomiędzy. Przez kilka kolejnych lat tak się do tego przyzwyczaiłem, że ustalając nową taktykę w Football Managerze 2021, 2022 czy 2023, już odruchowo ukierunkowywałem zespół na gegenpressing i dopiero potem ustawiałem formację i przydzielałem role piłkarzom. 

Zdałem sobie jednak sprawę, że w sumie ten aspekt powinien być dla mnie znacznie ważniejszy, powinien stanowić pole do eksperymentów, improwizacji, a nie zawsze wyglądać tak samo. W kilku „sejwach” próbowałem zmuszać drużyny do gry w nieco inny sposób, ale długoterminowo nie przynosiło to tak dobrych skutków jak słynny kontrpressing sympatycznego niemieckiego trenera. 

Football Manager 2024 – czas na zmiany!

Byłem tym faktem rozczarowany, ale jeszcze gorzej zrobiło się, gdy pomyślałem, że przecież tak samo może być za rok, za dwa lata, a może nawet i za pięć. Football Manager 2024 czy 2025 muszą coś w tym zakresie zmienić, bo gra staje się po prostu zbyt powtarzalna i w konsekwencji nudna. Przeprowadziłem niejeden eksperyment, który miał na celu sprawdzenie skuteczności gegenpressingu (reszta poleceń taktycznych pozostawała niezmieniona), i wyniki okazały się szokujące. 

Rozgrywając 10 meczów w Premier League z zastosowaniem gegenpressingu, udało mi się wygrać zespołem Arsenalu 7 spotkań i 3 zremisować. Przełączenie na tiki-takę spowodowało wygranie zaledwie 5, 2 remisy i aż 3 porażki. Kilkakrotne powtórzenie tego dało zbliżone rezultaty, różniące się delikatnie, ale wciąż z przewagą po stronie gegenpressingu. 

Złapałem się też na tym, że w każdym zapisie gry, niezależnie od klubu, poziomu ligi i siły składu, zawsze mam tę samą taktykę. Poza ewidentną przewagą gegenpressingu faktem jest, że stworzenie tzw. „killer taktyki” nadal okazuje się bardzo proste. Twórcy parę lat temu zarzekali się, że będzie inaczej. Tymczasem rzeczywistość pokazała, iż w Football Managerze 2023 wystarczy postawić na jeden z wariantów formacji 4-4-2 i z kontrpressingiem mecze wygrywają się niemal same, nawet bez grzebania w zaawansowanych opcjach stałych fragmentów gry. 

Oczywiście to nie tak, że wystarczą dwa polecenia i notujemy same zwycięstwa… Niemniej w większości przypadków gracze tworzą własną wizję zespołu, dobierają odpowiednie polecenia indywidualne, wybierają formację… a i tak kończą z 4-4-2 (lub opcjonalnie 4-3-3) w kontrpressingu. 

Odpowiednie podejście pozwoli wygrać mecz nawet z potencjalnie lepszym rywalem.
Odpowiednie podejście pozwoli wygrać mecz nawet z potencjalnie lepszym rywalem.

Przedstawiam to w tak negatywnym świetle, bo w realnym futbolu sytuacja wygląda inaczej. Nie każdy zespół może pozwolić sobie na grę kontrpressingiem, a rywal, który wie o takiej taktyce, ma szansę to wykorzystać przeciwko zespołowi agresywnie pressującemu. W FM-ie gegenpressing jest, niestety, tak skuteczny, że trudno bez niego grać, a próba pokonania go fortelem czy inną taktyką zazwyczaj nie kończy się zbyt dobrze. Patent ten nie zawsze pasuje do konkretnej drużyny, a FM jest bardzo podatny na „taktyki idealne” i nawet przeciętni piłkarze mogą nauczyć się w zasadzie każdego systemu.

Jako fan serii życzyłbym sobie zatem, żeby twórcy spróbowali bardziej poeksperymentować na tym polu. Może przydałby się jakiś system przewidywalności, żeby po użyciu określonej taktyki w kilku meczach z rzędu rywale mogli zmusić nas do zmiany podejścia, prognozując to, jak zagramy. Prawdziwa piłka jest zdecydowanie bardziej chaotyczna i trochę tego chaosu chciałbym zobaczyć w Football Managerze 2024 (lub 2025). Myślę, że każdemu dobrze zrobiłaby różnorodność, a obecnie stosowane rozwiązania sprzyjają raczej szukaniu „exploitów” i „zabójczych taktyk” niż odnajdywaniu tożsamości drużyny i dynamicznemu dostosowywaniu się do sytuacji na boisku.

Komputronik Gaming Google News

Może Cię zainteresować:

Fan gier Nintendo, kolekcjoner konsol i komputerów, uwielbia retro, ale nie pogardzi next-genową grafiką. Serię FIFA darzy miłością od najmłodszych lat i co roku spędza 1000 godzin z Football Managerem. O komputerach wie wszystko.
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
5/5 - (4 głosy)

Czytaj Więcej


Czytaj NANO