Modyfikacja Dzieje Khorinis do gry Gothic 2: Noc Kruka miała być wielkim projektem, ukłonem w stronę twórców oraz samej społeczności, ale koniec końców nic z tego nie wyszło. Twórcy porzucili projekt i zrobili to w okolicznościach, które mogłyby bawić, gdyby nie fakt, że na grę czekała olbrzymia grupa fanów.
Spis treści:
Historia powstawania modyfikacji jest długa, zawiła i pełna pięknych obietnic. Na przestrzeni czasu w ekipie twórców nastąpił rozłam – podzieliła się ona na dwie grupy. Pierwsza kontynuowała pracę nad „Dziejami”, a druga tworzyła dzieło, które dziś znamy pod nazwą Kroniki Myrtany: Archolos. Tytuł ten osiągnął olbrzymi sukces, ale do tego wrócimy później.
Gothic II Dzieje Khorinis miały przenieść gracza do stworzonego od podstaw świata, pełnego ciekawych zadań i dobrze napisanych postaci pobocznych, oferującego wiele godzin dobrej zabawy. Twórcy wielokrotnie chwalili się w mediach społecznościowych, głównie za pośrednictwem kanału w serwisie YouTube, stanem, w jakim rzekomo miała znajdować się gra. Bardzo ciepło została przyjęta wiadomość o pełnym dubbingu, nad którym pracowali znani, cenieni i niestety w części nieżyjący już aktorzy głosowi, tacy jak Krzysztof Zakrzewski czy Andrzej Tomecki.
Od pewnego czasu ekipa Dziejów coraz rzadziej dzieliła się jednak postępem prac, a najwięcej informacji dotyczących stanu gry poznaliśmy w dość przykrych okolicznościach, kiedy okazało się, że osoba podszywająca się pod kobietę zaproponowała jednemu z twórców kilka erotycznych zdjęć w zamian za pliki modyfikacji. Krótko po tym czasie w sieci pojawiły się filmy prezentujące aktualny stan rozgrywki, a ta, mówiąc delikatnie, była w opłakanym stanie.
Co dalej z modem Gothic II Dzieje Khorinis? Premiera się nie odbędzie. Nie mamy na co czekać, ponieważ projekt oficjalnie upadł. Ogłosili to sami twórcy, którzy opublikowali na ten temat wpis na swoim profilu na Facebooku. W dużym skrócie wynika z niego, że:
Podstawową przyczyną o zaprzestaniu prac jest brak komunikacji z byłym głównym koordynatorem projektu, który zajmował się między innymi przygotowaniem dubbingu.
Jako fanowi, który od początku śledzi historię Dziejów Khorinis, jest mi zwyczajnie przykro i nie wierzę, by decyzja o porzuceniu projektu była związana przede wszystkim z brakiem komunikacji ze strony osoby odpowiedzialnej za dubbing. Smutne jest również to, że gracze przez tak długi czas byli wodzeni za nos i obiecywano im cuda na kiju, podczas gdy w rzeczywistości stan modyfikacji pozostawiał wiele do życzenia. Na koniec jest jeszcze sytuacja, w jakiej doszło do wycieku plików, jest po prostu kuriozalna.
Na szczęście graczom pozostają wspomniane wcześniej, wybitne Kroniki Myrtany, które w przyszłości mają otrzymać sporo dodatkowej zawartości. Póki co nie wiemy jednak, kiedy do tego dojdzie.
Mogą Cię zainteresować:
