• Wyłącz obrazy
    Włącz obrazy
  • Zwiększ czcionkę
  • Zmniejsz czcionkę
  • Włącz tryb wysokiego kontrastu: czarno-biały
  • Włącz tryb wysokiego kontrastu: czarno-żółty
  • Włącz tryb wysokiego kontrastu: żółto-czarny
  • Resetuj ustawienia

Dying Light: The Beast – wymagania, fabuła i poradniki

| autor: Agnieszka Adamus | Przeczytasz w 4 minuty
Dying Light: The Beast – wymagania, fabuła i poradniki

Dying Light: The Beast to spin-off parkourowej serii z zombie w roli głównej. Twórcy ze studia Techland zdecydowali, że gracze po raz kolejny wcielą się w znanego z pierwszej części cyklu Kyle’a Crane’a. O czym jest gra i jakie nowości w rozgrywce oferuje? Kiedy Dying Light: The Beast zostanie wydane na konsole PlayStation 4 i Xbox One? Tego dowiecie się z poniższego tekstu.

Spis treści:

Najważniejsze informacje w skrócie:

Data premiery18 września 2025 (PC, PS4, Xbox One, PS5, Xbox Series X/S)
ProducentTechland
WydawcaTechland
Gatunekgra akcji
Tryb grysingle player / multiplayer
Wersje językowepolska (napisy i dialogi), angielska
Kategoria wiekowa PEGI18
Cena229,99 zł

Najnowsze poradniki do gry:

black friday

Kiedy wyszło Dying Light: The Beast? 

Producent celował w premierę jeszcze w sierpniu, jednak została ona nieznacznie przesunięta. Dying Light: The Beast ostatecznie ukazał się 18 września 2025 roku na PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Wciąż trwają prace nad wersjami na PlayStation 4 i Xbox One i zostaną one wydane w późniejszym terminie – twórcy zamierzają zdążyć z premierą jeszcze przed końcem 2025 roku.

Czy Dying Light: The Beast jest darmowe? Osoby, które zakupiły Dying Light 2 w wersji Ultimate Edition, mogą zagrać w Dying Light: The Beast kompletnie za darmo. W innym przypadku grę trzeba kupić. Podstawowa wersja kosztuje 229,99 zł, natomiast pakiet Deluxe to wydatek w wysokości 268 zł.

Wymagania sprzętowe Dying Light: The Beast

Przed ewentualnym zakupem gry warto wiedzieć, jakie wymagania sprzętowe ma Dying Light: The Beast. Oto oficjalne dane podane do wiadomości graczy za pośrednictwem karty gry na Steamie.

Minimalne wymagania Dying Light: The Beast 

  • Procesor: Intel i5-13400F / AMD Ryzen 7 5800X
  • Karta graficzna: NVIDIA GeForce 1060 / AMD Radeon 5500 XT / Intel ARC A750
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Miejsce na dysku: 70 GB

Zalecane wymagania Dying Light: The Beast 

  • Procesor: Intel i5-13400F / AMD Ryzen 7 7700
  • Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti / AMD Radeon 6750 XT / Intel ARC B580
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Miejsce na dysku: 70 GB

Fabuła Dying Light: The Beast

Jak już wspomnieliśmy, Dying Light: The Beast skupia się na postaci Kyle’a Crane’a. Znany z pierwszej części gry bohater oswobadza się z niewoli, podczas której poddawany był przeróżnym eksperymentom przez tajemniczego Barona. Protagonista po wyjściu na wolność rusza w pogoń za swoimi oprawcami. Szybko jednak zauważa, że zemsta nie jest najważniejsza, a mieszkańcy postapokaliptycznego Castor Woods z chęcią skorzystają z jego pomocy.

Castor Woods mieści się w Alpach Zachodnich i było niegdyś miasteczkiem turystycznym, oferującym liczne atrakcje. Dlatego też znajdziemy w nim pełno opuszczonych sklepików czy restauracji. Poza tym gracze mogą zwiedzić okoliczne przestrzenie inspirowane Parkiem Narodowym Gór Stołowych, opuszczone fabryki oraz wiejskie tereny z polami uprawnymi.

Tym razem naszym głównym przeciwnikiem jest Baron, na którym mamy się zemścić za lata przeprowadzanych na głównym bohaterze eksperymentów. Człowiek ten zbiera dzieła sztuki, uwielbia elegancki ubiór, naukę i technologię, a wirus zmieniający ludzi w zombie wcale nie jest dla niego przekleństwem. Zaprawdę oryginalny okaz! 

Rozgrywka Dying Light: The Beast

Deweloperzy z firmy Techland po raz kolejny zaoferują rozwiązania znane z poprzednich części serii. Podobnie jak w starszych odsłonach cyklu, tak i w Dying Light: The Beast dużą rolę odgrywa parkour, który pozwala na bardziej kreatywne przemieszczanie się po świecie gry. 

Dying Light: The Beast: po raz kolejny parkour odegra istotną rolę.
Po raz kolejny parkour odegra istotną rolę. 

Nie oznacza to jednak, że twórcy nie przygotowali żadnych nowości w mechanice Dying Light: The Beast. Najważniejsza dotyczyć będzie głównego bohatera, który po wielu latach straszliwych eksperymentów zmienił się nie do poznania. Wszystko za sprawą połączenia jego DNA z kodem genetycznym zombie, w związku z czym Kyle Crane jest w stanie przeistaczać się w wielką bestię. Ujarzmienie drzemiącej w nim mocy pomoże głównemu bohaterowi w walce z czyhającymi za każdym rogiem hordami umarlaków.

Możliwość zmiany podczas rozgrywki w tytułową bestię to niezwykle ciekawy element rozgrywki. Dzięki temu gracze mogą wypróbować dwóch zupełnie różnych sposobów na pokonywanie przeciwników. Do naszej dyspozycji oddany został również cały arsenał zróżnicowanych broni – od karabinów, przez maczety, po miotacze ognia.

Dodatkowo, podobnie jak w poprzednich częściach Dying Light, także w tej odsłonie kolejne misje możemy przejść w pojedynkę lub ze znajomymi. Nasza drużyna może liczyć maksymalnie 4 osoby.

Czy warto zagrać w Dying Light: The Beast? Opinia

Według krytyków tak. W chwili pisania niniejszych słów średnia ocen recenzentów w serwisie Metacritic wynosi 78/100. Możemy przeczytać opinie, według których Dying Light: The Beast to udany powrót do znanego świata zombie, łączący najlepsze cechy poprzednich odsłon.

Jeśli chodzi o moją opinię – Dying Light: The Beast to produkcja, która spodoba się fanom serii.

Mamy tutaj satysfakcjonującą eksplorację z elementami parkouru, przyjemną walkę okraszoną wspaniałymi efektami wizualnymi oraz prostą, ale mimo wszystko, angażującą fabułę. Wszystko to we wspaniałej scenerii prosto ze szwajcarskich Alp. Czego tutaj nie lubić?

Dużą zaletą jest również mniejsza skala produkcji. Jako że Dying Light: The Beast nie było pierwotnie planowane jako DLC, to mamy tutaj historię, której ukończenie zajmuje około 20 godzin. Jeśli więc nie macie za dużo wolnego czasu i pragniecie krótszego tytułu do ogrania, wypróbujcie grę Techlandu.

Specjalistka od strategii, symulatorów i sieciówek, z duszą metalowca i miłośniczką The Sims oraz horrorów B-klasy. Dead by Daylight i Rainbow Six to jej multiplayerowy plac zabaw!
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
5/5 - (5 głosów)
Czytaj Więcej