Doom w świecie gier komputerowych to prawdziwa legenda. Od tego tytułu rozpoczęła się ponad 30 lat temu trwająca do dziś moda na strzelaniny z widokiem FPP. To także przykład udanego powrotu po latach – restart serii wraz z Doomem z 2016 oraz sequel Doom Eternal z 2020 roku pokazały, że można zrobić produkcję zachowującą klimat oryginału z lat 90. i jednocześnie dobrze wykorzystującą nowoczesne rozwiązania, które spodobają się graczom odkrywającym cykl po raz pierwszy. Doom: The Dark Ages zamierza kontynuować ten trend, a pierwszy zwiastun pokazuje, że istotnie jest na co czekać. Co zaoferuje nowy Doom? Kiedy premiera i jakie będą wymagania sprzętowe gry Doom: The Dark Ages? Przyjrzyjmy się tym kwestiom.
Data premiery | 2025 (PC, PS5, Xbox Series X/S) |
Producent | id Software |
Wydawca | Bethesda Softworks |
Gatunek | strzelanka, FPS, akcja |
Tryb gry | single player |
Wersje językowe | angielska |
Kategoria wiekowa PEGI | 18 |
Cena | nieznana |
Spis treści:
Wydawca na razie dość ogólnie zapowiedział premierę na rok 2025. Doom z 2016 ukazał się w maju, natomiast Doom Eternal w 2020 zaliczył debiut wcześniej – w marcu. Można więc wstępnie założyć, że premiera gry Doom: The Dark Ages będzie mieć miejsce wiosną 2025 roku, choć to oczywiście jedynie przypuszczenia. Równie dobrze nowa odsłona kultowego FPS-a może ukazać się jesienią, kiedy zwykle wychodzą te najbardziej gorące i oczekiwane tytuły.
Wiadomo za to, że Doom: The Dark Ages wyjdzie na PC oraz konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Będzie dostępny na Steamie, a także w subskrypcji Xbox Game Pass.
Trzecia część Dooma znacznie różni się od poprzednich. Jest swego rodzaju prequelem cyklu i pokazuje początki kariery głównego bohatera – Doom Slayera – w sceneriach mocno nawiązujących do klimatów średniowiecza. Zamiast Marsa i kosmicznych baz będzie teraz o wiele bardziej gotycko, z odniesieniami do mrocznego fantasy. Nie oznacza to jednak, że zabraknie lokacji „z piekła rodem” czy broni palnej, z klasyczną dwururką na czele. Wszystko to powróci w The Dark Ages, kiedy to główny bohater był „bronią królów i bogów”.
Rozgrywka ma opierać się na dynamicznych walkach toczonych w kolejnych przemierzanych przez gracza lokacjach. Jaki jest cel całej gry Doom: The Dark Ages? To proste – ochrona królestwa przed nadchodzącymi siłami piekieł.
Oprócz zmiany scenerii gra przyniesie wiele innych nowinek. Nasz bohater ma być trochę bardziej powolny i ociężały, za to znacznie silniejszy i zadający potężniejsze obrażenia. To diametralna zmiana po Doomie Eternal, w którym Doom Slayer był bardzo zwinny, a w lokacjach nie brakowało elementów platformowych wymagających skakania. Nie wszystkim się to podobało, więc twórcy prawdopodobnie próbują teraz czegoś zupełnie przeciwnego. W związku ze zmianą tempa poruszania się lokacje mają stać się większe i bardziej otwarte.
Nowością będzie również przemieszczanie się na jakimś latającym stworzeniu. Ten podobny do smoka pomocnik nie będzie naszym jedynym towarzyszem. Niejednokrotnie za wsparcie posłuży również Atlan, czyli mech wielkości wieżowca. Jego potężne ataki często mogą okazać się jedyną skuteczną bronią przeciwko równie gigantycznym wrogom.
Podczas walki wystrzeliwane przez wrogów pociski i rakiety mają poruszać się wolniej, by można było ich unikać – to nawiązanie do pierwszych odsłon cyklu, w których istniała taka mechanika. A jeśli mowa o przeciwnikach, mamy zmierzyć się z największą różnorodnością demonów w historii serii. Zwiastun ujawnia, że wiele z nich to starzy znajomi w nieco zmienionych szatach, ale będą i nowe typy wrogów.
Bogaty wybór dotyczy także arsenału Doom Slayera. Główna broń to wspomniana już strzelba, na zwiastunie widać ponadto dwa nowe rodzaje oręża, które mogą stać się wizytówką tej odsłony. Jeden z nich to średniowieczna tarcza z wirującymi zębami piły łańcuchowej na krawędzi. To pomysłowe połączenie ikonicznej piły z pierwszej części oraz przedmiotu tak charakterystycznego dla średniowiecznych bitew. Druga nowość to Skull Crusher – karabin ładowany czaszkami, które rozkruszane w środku posłużą jako amunicja tej spluwy. Podobnych urozmaiceń względem poprzednich odsłon cyklu oraz innych niespodzianek będzie zapewne więcej.
Warto jednak dodać, że pomimo licznych nowości Doom: The Dark Ages wciąż prezentuje ten sam klimat, co jego poprzednicy.
Przeciwnicy, bitwy, muzyka – te wszystkie aspekty na zwiastunie są na wskroś „doomowe”. Wygląda na to, że twórcy znajdują się na dobrej drodze, aby znaleźć złoty środek pomiędzy tym, co nowe, a elementami, za które fani pokochali Dooma.
Oficjalnych wymagań sprzętowych jeszcze nie znamy. Zapowiedziano za to, że gra pojawi się na platformach PC Windows, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S i będzie działała na tym samym silniku id Tech. Zabraknie więc konsol poprzedniej generacji, co może oznaczać ulepszony, bardziej wymagający silnik graficzny, a co za tym idzie – większe wymagania gry Doom: The Dark Ages dla komputerów niż te w przypadku Dooma Eternal. Aczkolwiek w 2020 roku nie były one duże. Minimalne mówiły o karcie GTX 1050 Ti, a zalecane o grafice GTX 970. Można zatem założyć, że wymagania Dooma: The Dark Ages okażą się równie przystępne dla osób ze starszymi blaszakami.
Jeśli jednak chcecie mieć chociaż małe spojrzenie na możliwe wymagania, sugerujemy rzucić okiem na minimalną specyfikacją potrzebną do uruchomienia innej strzelanki, np. Call of Duty: Black Ops 6.
Może Cię zainteresować: