Blizzard w ciągu ostatnich kilku dni regularnie dzielił się nowymi informacjami na temat nadchodzącego drugiego sezonu oraz zbliżających się aktualizacji. Zacznijmy od tego, że 12 października na wszystkich platformach pojawił się patch 1.1.4, który oprócz naprawy wielu błędów wprowadził mały boost do zdobywania XP. Łączna premia do doświadczenia z sezonowego błogosławieństwa Urny Agresji została zwiększona z 8% do 20%. Pierwszy sezon kończy się 17 października, a dzięki tej zmianie z pewnością zdążycie jeszcze osiągnąć maksymalny, setny poziom waszej postaci.
To pierwsza aktualizacja gry od końca sierpnia. Wierzę, że twórcy w tym czasie nie próżnowali i głównie skupili się na przygotowywaniu satysfakcjonującej zawartości do drugiego sezonu. Sezon Krwi rozpocznie się już w najbliższy wtorek, 17 października o godz. 19:00, a jego motywem przewodnim będą wampiry. Tydzień przed tym wydarzeniem odbyła się nowa transmisja przy ognisku. Deweloperzy szczegółowo omówili w niej zmiany w aktualizacji 1.2.0, która wraz z nowym sezonem trafi do Diablo 4.
Skupmy się na tym, co najbardziej grzeje mnie i pewnie wielu innych fanów Diablo IV. W Sanktuarium pojawi się pięciu nowych finałowych bossów, każdy z nich zapewni możliwości zdobycia konkretnych przedmiotów unikatowych i uberunikatowych. Fanów dobrego stylu z pewnością ucieszy informacja, że z każdego bossa mogą też wypaść unikatowe elementy ozdobne typowe tylko dla niego. Dzięki czemu bez zbędnego błądzenia łatwiej zdobędziemy wybrane elementy kosmetyczne.
Nowych, potężnych przeciwników spotkamy tylko na trzeciej i czwartej randze świata, a każdy z nich zmierzy się z nami jedynie na swoich warunkach. Aby stoczyć walkę z bossem, za każdym razem należy spełnić warunki przywołania go. Warto zatem zachować materiały niezbędne do przywołania, które zdobędziemy podczas podróży po Sanktuarium. Najłatwiejszym przeciwnikiem będzie Grigor, Galwaniczny Święty, którego spotkamy na trzecim poziomie świata, a najtrudniejszym Echo Duriela, który występuje tylko na randze świata IV.
Wyzwanie Grigora do walki nie będzie trudne, musimy zebrać odpowiednią ilość Żywej Stali z torturowanych ofiar w Piekielnym Przypływie. W środku hierarchii bossów umieszczono Zamrożoną Bestię, aby z nią walczyć, musimy na czwartym poziomie świata zebrać Destylat Strachu. Zdobędziemy go z przeciwników w podziemiach koszmarów rangi 30 lub wyższej. Mając wystarczającą ilość, udajemy się do Okultysty, aby wytworzyć Pieczęć Koszmarów Lodowcowej Szczeliny.
Na walkę z najsilniejszym bossem — Echem Duriela pozwolą sobie tylko najsilniejsi i najwytrwalsi gracze. Musimy pokonać Grigora oraz Echo Varshana w randze świata IV, a następnie zebrać Śluzowate Jaja i Okruchy Agonii. Ze wszystkich pięciu bossów tylko Duriel ma szansę na upuszczenie przedmiotów uberunikatowych. Dodatkowo może on również wydropić wam pięknego wierzchowca, Rozżarzoną Siarkę.
Przyznaję, że jestem miło zaskoczony hierarchią bossów w drugim sezonie. Spodziewałem się, że Blizzard po prostu wrzuci ich do świata gry, a my będziemy na nich ślepo polować w różnych aktywnościach. Zamiast tego otrzymamy bossów na różnych poziomach trudności i do każdym musimy się odpowiedni przygotować. Do tego, aby wyzwać najsilniejszego z nich musimy poknoć dwóch słabszych bossów, ale za to na najtrudniejszym poziomie świata. Blizzardzie, zaimponowałeś mi.
Finałowi uberbossowie, to nie jedyni nowy przeciwnicy w Sezonie Krwi, pojawią się oczywiście różne odmiany wampirów. Po ich pokonaniu będziemy mieli szansę wchłonąć jedną z 22 mocy za pomocą nowego pancerza paktu. Przygotowano trzy rodzaje pancerzy paktów. Są to Zajadłość, Boskość i Wieczność.
Moce Wampiryzmu odblokujemy również, wykonując zadania sezonowe, oraz biorąc udział w wydarzeniu sezonowym Krwawe Żniwa. Każdą moc ulepszymy maksymalnie do trzeciego poziomu. Warto też wiedzieć, że nowe moce są niezależne od klas, więc zostały zaprojektowane tak, by działały ze wszystkimi. Do odblokowania lub ulepszania wampirzych mocy będzie nam potrzebna Potężną Krew, którą zdobędziemy po prostu z zabitych wrogów.
Blizzard od nowego sezonu zdecydował się skrócić czas oczekiwania na najważniejsze wydarzenia dla wielu graczy. Z pewnością ucieszy was informacja, że na Bossa Świata nie będziecie musieli już czekać sześciu godzin. Czas ten skrócono do 3 godzin i 30 minut, dodatkowo odliczanie ruszy już 60 minut przed rozpoczęciem walki.
Postanowiono również skrócić czas oczekiwania na kolejne Wydarzenie Legionu z 30 do 25 minut. Warto dodać, że nagroda w postaci doświadczenia za ukończenie Wydarzenia Legionu została zwiększona aż o 75%. To jedna z najlepszych aktywności, jakie możecie grać w drodze do pięćdziesiątego poziomu waszej sezonowej postaci.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że Blizzard omal nie zabił Diablo IV przed rozpoczęciem pierwszego sezonu, gdy wypuścił patch z mocnymi nerfami dla wielu postaci oraz zmniejszył zdobywanie XP. Na szczęście deweloperowi powoli udaje się odbudować rozsypane puzzle, a gracze w Sezonie Krwi mają zdobywać znacznie więcej złota oraz punktów doświadczenia. Otrzymamy też lepsze nagrody za skrzynie z Piekielnego Przypływu, upiorne przysługi i szepty.
Natomiast Boost do zdobywania XP zwiększy się, gdy zdobędziemy pięćdziesiąty poziom sezonowej postaci i będzie stopniowo rósł wraz z awansami na kolejne poziomy. Zwiększono efekt premii do zdobywanego doświadczenia od eliksirów, dzięki ich mnożeniu przez premie rang świata. Również kadzidła będą dawać premię do zdobywanego doświadczenia, a ich efekt utrzymuje się także po śmierci. Krótko podsumowując, Blizzard obiecuje, że czas potrzebny na dotarcie do 100. poziomu skrócono o mniej więcej 40%, a mnie ta zmiana oczywiście bardzo się podoba.
Po użyciu Pieczęci Koszmarów gracz będzie teleportowany bezpośrednio do Podziemi Koszmarów. Nie tuż przed wejściem, jak to miało miejsce do tej pory. Nie wiem jak wy, ale ja czasami zamiast wejść do podziemi, to walczyłem z normalnymi potworami w świecie gry, więc to kolejna bardzo dobra zmiana.
Klejnoty to teraz materiał rzemieślniczy, który nie będzie już zajmował miejsca w ekwipunku oraz skrytce. W świecie gry będziemy zbierać fragmenty klejnotów, z których dopiero u złotnika stworzymy konkretne świecidełka. Na wyższych poziomach świata (trzecim i czwartym) otrzymamy materiały rzemieślnicze zamiast przedmiotów magiczny i rzadkich. Bardzo podoba mnie się ta zmiana, koniec z traceniem czasu na podróżowanie do miasta, aby rozłożyć lub sprzedać niepotrzebne przedmioty.
Wartościowe dla nas przedmioty będziemy mogli oznaczyć jako ulubione. Dzięki czemu przez przypadek nie będzie można ich sprzedać lub wydobyć z nich materiałów. Bardzo sobie cenię tę funkcję w Destiny 2 i cieszę się, że w końcu trafiła ona do Diablo IV.
Pewnie tak samo, jak ja korzystacie z konia do podróżowania i strasznie denerwuje was czas oczekiwania na jego odrodzenie? Blizzard w końcu się zlitował i zmniejszył czas potrzebny do wezwania wierzchowca o 50%, czyli do 5 sekund.
Ci z was, którzy ukończą Prolog w grze podstawowej, będą mogli pominąć kampanię nową postacią sezonową. To dobra zmiana dla graczy, którzy chcą od razu rozpocząć granie w nowy sezon. Jednak ukończenie kampanii nagradza teraz większą liczbą punktów szybkiej podróży w Sezonie Krwi, a ich liczbę zwiększono do dziesięciu.
Na koniec zostawiłem to, co sprawiło mi największą radość w pierwszym sezonie, czyli karnet sezonowy. Ten w Sezonie Krwi będzie obejmować 90 rang, w tym 27 darmowych i 63 premium. Tym razem zdecydowano się na żelazną zbroję imitującą smoka splamionego krwią.
Oprócz pancerza Przebudzenia zdobędziemy też nowe wierzchowce oraz pancerze dla nich, platynę, oręż, emotki i nie inne ciekawe przedmioty kosmetyczne. Warto pamiętać, że jak zdobyliście wszystkie możliwe ilości platyny z karnetu pierwszego sezonu (666 sztuk), to przepustka na Sezon Krwi będzie was kosztować połowę normalnej ceny, czyli 22 zł. Ode mnie Blizzard dostanie jeszcze jedną szansę i na pewno w dniu 17 października kupie nowy karet sezonowy.
W tym artykule zaprezentowałem wam najważniejsze moim zdaniem nowości, które czekają na graczy w nadchodzącym drugim sezonie Diablo IV. Oczywiście zmian wprowadzanych w aktualizacjach 1.2.0 i 1.2.1. będzie całe multum, jeżeli nie chcecie przegapić nawet najdrobniejszej informacji, to koniecznie obejrzyjcie ostatnią pogawędkę deweloperów przy ognisku. Udanego polowania na wampiry i do zobaczenia w Sanktuarium.
Mogą Cię zainteresować:
