Blizzard ma ambitne plany co do Diablo 4 – premiera gry wzbudza coraz więcej emocji. W ostatnim czasie poznaliśmy sporo szczegółów na temat zbliżającej się produkcji Blizzarda. Pochodzą one z oficjalnych i nieoficjalnych źródeł. Dzięki turom otwartych i zamkniętych testów otrzymaliśmy całe mnóstwo fragmentów z rozgrywki.
Jeśli szukasz najświeższych informacji na temat Diablo 4, to tutaj dowiesz się wszystkiego, co trzeba. Podajemy minimalne i zalecane wymagania sprzętowe Diablo 4 na PC. Kwestie daty premiery, ceny i rozgrywki w Diablo 4 też są przez nas poruszane.
Spis treści:
Jakiś czas temu Blizzard opublikował oficjalne wymagania sprzętowe Diablo 4 na PC. Dzięki temu osoby zainteresowane kupnem tego tytułu mogą mniej więcej rozeznać się, czy zagrają w nadchodzącą odsłonę tego kultowego hack’n’slasha w miarę komfortowo i bez lagów. Oto szczegóły:
Dodatkowe wątpliwości względem tego, czy Diablo 4 uruchomi się na różnych konfiguracjach, mogą rozwiać organizowane przez Blizzard beta-testy tytułu.
Wszystkie osoby czekające na Diablo IV zadają sobie to samo pytanie: kiedy w końcu będziemy mogli zagrać w ten tytuł? Na szczęście teraz już możemy na nie odpowiedzieć. Data premiery została ujawniona podczas ubiegłorocznego The Game Awards.
Diablo IV ukaże się 6 czerwca 2023 roku na PC, PS4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S.
Ogłoszeniu towarzyszył kinowy zwiastun.
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, jaka zawartość znajdzie się w poszczególnych edycjach gry – ruszyła bowiem ich przedsprzedaż. Osoby, które zakupią Diablo IV przed premierą, będą mogły zagrać wcześniej. Poniżej prezentujemy zawartość poszczególnych wydań.
Niewykluczone, że ze względu na zakup Activision Blizzard przez Microsoft Diablo IV w miarę szybko pojawi się w bibliotekach usług Xbox Game Pass i PC Game Pass. Na potwierdzenie tych spekulacji musimy jednak jeszcze trochę poczekać.
Nie tylko premiera Diablo 4 budzi duże emocje. Jakiś czas temu przedstawiciele Blizzarda udzielili wywiadu serwisowi IGN. Według nich tytuł został zaprojektowany tak, by zapewniał tysiące godzin zabawy. Chodzi głównie o endgame, czyli wszystko to, czym można bawić się po ukończeniu głównej kampanii fabularnej. Rozgrywka postfabularna ma oferować całe mnóstwo zawartości, która wraz z rozwojem tytułu najpewniej będzie jeszcze bardziej rozbudowywana. Pozostaje jedynie trzymać kciuki, że będzie ona reprezentować odpowiednio wysoki poziom.
Zarówno pierwsze, jak i późniejsze materiały prezentujące Diablo IV spotkały się z bardzo pozytywnym odzewem. Od tamtego czasu zadebiutowało jednak Diablo Immortal, które okazało się nieprzyjazną graczom maszynką do zarabiania pieniędzy. Tym samym w społeczności zaistniała obawa, że z „czwórką” będzie podobnie. W swoim oświadczeniu Blizzard uspokoił graczy, obiecując, że mikrotransakcje dotyczyć będą jedynie przedmiotów kosmetycznych.
Z treści artykułu opublikowanego przez twórców gry dowiedzieliśmy się, że w Diablo IV obecne będą sezony znane z Diablo III oraz Diablo II: Resurrected. To system polegający na wykonywaniu okresowych wyzwań i zgarniania za to nagród. Każdy sezon to też okazja dla twórców do wprowadzenia poprawek w grze. Pierwszy z nich ma wystartować wraz z premierą gry. Deweloperzy informują, że po zakończeniu sezonu będziemy mogli grać swoją postacią dalej w zwykłym trybie. Jeśli jednak będziemy chcieli rozpocząć zabawę w następnym sezonie, potrzebna będzie postać stworzona od nowa.
Jeśli chodzi o postępy dokonywane w ramach sezonów w Diablo IV, mają one funkcjonować na zasadach zbliżonych do tego, co jest w Diablo Immortal. Za darmo będziemy mogli zdobywać elementy ozdobne, walutę premium oraz wzmocnienia. Karnet płatny umożliwi nam jedynie pozyskanie elementów ozdobnych i waluty premium, którą z kolei będziemy mogli wydać na elementy kosmetyczne. Wszystko więc wskazuje na to, że nie będziemy mieć do czynienia z modelem „pay-to-win”.
Podobno wiele przedmiotów będziemy mogli zdobyć bez zaglądania do sklepu – mają być bowiem rozrzucone po świecie gry. Jeśli natomiast chodzi o wyżej wspomniane wzmocnienia, mają one przykładowo przyspieszyć zdobywanie doświadczenia. Co najważniejsze, nie będzie można ich kupić.
Diablo 4 będzie rozwijane przez długi czas. Z treści przytoczonej wyżej publikacji twórców wynika, że będą oni dbać o dodawanie nowości, mających utrzymać zainteresowanie graczy – innymi słowy: odświeżać „metagrę” Diablo IV. Dlatego po premierze pojawiać się będą nowe przedmioty legendarne, glify czy tablice poziomów mistrzowskich. Wszystko, aby odświeżyć grę i podarować graczom nowe możliwości konfiguracji.
Autorzy nowej odsłony obiecują też, że będą słuchać graczy i skupiać się na naprawie elementów, które społeczność uzna za priorytetowe. Istnieje więc szansa, że Diablo IV stanie się ostatecznie tym, czego przez lata oczekiwali gracze. Informacje o długoterminowych planach rozwoju Diablo IV potwierdziła również ekipa z Windows Central. Według przedstawionych informacji pierwszy sezon rywalizacji, który najpewniej będzie wyglądał podobnie do tych znanych z poprzedniej części, został wstępnie zaplanowany na III kwartał 2023 roku.
Na początku sierpnia 2022 roku pojawiły się przecieki zdradzające funkcje kreatora postaci. Opublikowane informacje wskazują na to, że zamiast suwaków (pozwalających na ukształtowanie m.in. rysów twarzy) znanych z Diablo Immortal, będziemy mogli wybrać któryś z przygotowanych wzorów. Tyczy się to również koloru skóry, owłosienia czy tatuaży. Charakter kreatora może się oczywiście zmienić do czasu premiery.
Po stworzeniu postaci mamy zostać postawieni przed wyborem poziomu trudności. Informacje z przecieku wskazują na to, że twórcy dostarczą system znany z ostatecznej wersji Diablo 3. Możliwe będzie oczywiście stworzenie postaci hardkorowej, którą bezpowrotnie stracimy po pierwszym zgonie. Przeciek wskazuje również, że pojawi się możliwość handlowania z innymi graczami. Ma to być jednak ograniczone i dotyczyć przedmiotów bardziej pospolitych niż te najrzadsze.
W październiku natomiast miał miejsce ciekawy wyciek gameplayu Diablo IV, przy okazji rozszerzania się skali zamkniętej bety tytułu (piszemy o tym niżej). Teoretycznie testerzy nie mogą niczego upubliczniać, lecz najwyraźniej niektórzy nie mają przed tym żadnych oporów (i zapewne zostaną za to stosownie ukarani).
Październikowy przeciek z rozgrywki był bardzo okazały, gdyż do sieci trafiło kilka godzin materiału.
Nagrania pochodzą z dwóch źródeł i znajdziecie je w tym miejscu. Warto zaznaczyć, że nie musicie obawiać się żadnych spoilerów fabularnych. Zaprezentowany fragment rozgrywki pochodzi z tzw. endgame’u, czyli trybu zabawy osadzonego już po ukończeniu głównej kampanii, podczas której gracze rozwijają swoją postać i biorą udział w różnych wyzwaniach oraz aktywnościach pobocznych. Wszystko wygląda brutalnie i mrocznie, co powinno zadowolić najbardziej oddanych miłośników serii, narzekających na bardziej kolorową oprawę wizualną trzeciej odsłony.
Pod koniec zeszłego roku na stronie Wowhead pojawiły się najnowsze fragmenty rozgrywki. Łączna ich długość nie przekracza co prawda 30 minut, ale możemy dzięki nim przyjrzeć się różnym klasom postaci i elementom gry. Prezentują m.in. kreator postaci, fragment prologu (zawierający oczywiście spoilery) czy użycie wyjątkowych zdolności. Nie brakuje także walk z bossami i nagrań ukazujących tryb kooperacji.
Na następne fragmenty przedstawiające rozgrywkę w Diablo 4 – już bardziej oficjalne – musieliśmy czekać do startu marcowych beta-testów. Na platformie YouTube można znaleźć całą masę nowo opublikowanych materiałów z gry. Jeden z nich zamieszczamy poniżej.
Warto jednak mieć na uwadze, że nie jest to finalna wersja gry, a ponadto u każdego gracza rozgrywka może wyglądać inaczej – choćby z uwagi na mnogość możliwości oferowanych przez system rozwoju postaci.
Wszystko wskazuje na to, że Diablo 4 będzie co najmniej dobrą grą, nawet jeśli pojawiają się już pierwsze zgrzyty (jak choćby mikrotransakcje). Możemy jednak liczyć na dobry, mroczny klimat i wiele godzin dobrej zabawy w odpowiednio unowocześnionym stylu, ale wiernym pierwotnym założeniom. Wciąż będziemy zwalczać hordy potworów, szukać łupów, wykonywać ciekawe zadania i dostosowywać ekwipunek. A wszystko to w klasycznym rzucie izometrycznym.
Do wyboru ma być 5 klas postaci. Mowa o czarodzieju, druidzie, łotrze, barbarzyńcy lub nekromancie. Zgodnie z tradycją każdy z nich ma posiadać unikalne zdolności i styl walki. Można się też spodziewać, że po jakimś czasie pojawią się nowe klasy.
Mogą Cię zainteresować: