Call of Duty: Modern Warfare III nie grzeszy ani długością, ani jakością kampanii dla jednego gracza. Na szczęście z odsieczą przychodzi całkiem dobry multiplayer, który według twórców ma być intensywnie rozwijany w nadchodzących miesiącach, więc zdecydowanie warto poświęcić mu trochę czasu.
W Call of Duty: Modern Warfare 3 mutiplayer i pierwsze potyczki w nim rozgrywane mogą okazać się dla nowych osób dość trudne, bo wielu graczy jest z tą serią od bardzo dawna i wie „z czym to się je”. Mimo to nie martwcie się i przede wszystkim nie zniechęcajcie, bo naprawdę warto spróbować tam swoich sił. Przygotowaliśmy kilka porad, które ułatwią Wam start.
Call of Duty: Modern Warfare 3 – porady do multiplayera:
Gdy tylko odblokujecie 4 poziom w trybie wieloosobowym, udostępniona zostanie opcja tworzenia własnych zestawów uzbrojenia (zamiast kilku predefiniowanych przez grę). To absolutnie kluczowe, byście przygotowali kilka, a najlepiej kilkanaście, zróżnicowanych rodzajów ekwipunku. W ich skład wchodzą m.in. broń główna, dodatkowa, uzbrojenie ofensywne (granaty, semteks, claymore, granaty dymne, błyskowe itp.), atuty (szybsze przeładowanie, dłuższy sprint) czy nowość w MWIII – kamizelki taktyczne. Najlepszym sposobem na skonstruowanie ulubionego zestawu jest po prostu rozegranie kilku meczów z danym wyposażeniem i dostosowanie go do własnych potrzeb.
Jest jednak parę uniwersalnych praw tworzenia takich pakietów, jak np. claymore zamiast granatów dla snajpera, żeby nie można było zajść go od tyłu, granaty dymne podczas korzystania z celownika z termowizją czy skrzynki z amunicją do LKM-ów, te bowiem zużywają ją w okamgnieniu.
Stanie w miejscu to największy grzech w Call of Duty: Modern Warfare III. Gra jest dużo szybsza od tytułów sprzed lat i nieustanne przemieszczanie się stanowi tu klucz do sukcesu. Nie mówię, rzecz jasna, o sprincie na ślepo przed siebie, ale np. po zdobyciu umocnionego punktu lepiej nie czekać na szturm wrogów (który na pewno nastąpi), właściwsze będzie zajęcie jakiejś strategicznej pozycji. Przy okazji dodam, że jeśli biegacie, to dużo trudniej Was trafić niż wtedy, gdy stoicie w miejscu.
Nieustanne przemieszczanie się w Call of Duty: Modern Warfare III to także wymóg narzucony przez twórców jako sposób radzenia sobie z „kamperami”. Jeśli przez kilka minut będziecie siedzieć czy leżeć w jednym miejscu, przyczajeni ze snajperką, gra najpierw da Wam ostrzeżenie, a jeżeli je zignorujecie, odłączy Was od meczu.
W przypadku niemal każdego rodzaju broni (poza białą czy wyrzutniami) otrzymacie dostęp do rusznikarza. To pozwoli Wam ją w dowolny sposób modyfikować – i mam na myśli naprawdę bardzo duży zakres zmian. Gra umożliwia dokładanie do karabinów i pistoletów dodatków, takich jak celowniki, lasery pod lufą, uchwyty, specjalne rodzaje amunicji czy powiększone magazynki. Poza tym możecie zmienić nawet samą lufę, kolbę i inne elementy konstrukcyjne karabinu.
Każda taka zmiana ma jakieś plusy (a czasem i minusy), które prezentowane są w formie pasków w lewym dolnym rogu ekranu. Dzięki dobremu doborowi modyfikacji u rusznikarza możecie z przeciętnej broni zrobić prawdziwe arcydzieło, które pomoże Wam wygrać niejeden mecz w trybie wieloosobowym. Pamiętajcie jednak, że poszczególne elementy modyfikacji broni odblokowują się wraz z wbijaniem kolejnych poziomów, a te najlepsze wymagają od Was zaliczenia określonych wyzwań, widocznych w menu rusznikarza.
Zanim w ogóle wskoczycie do pierwszego meczu w Call of Duty: Modern Warfare III, warto przyjrzeć się ustawieniom w menu głównym gry, bo może się okazać, że te domyślne są zupełnie nie dla Was. Polecam włączenie automatycznego sprintu, gdyż dzięki temu nie trzeba za każdym razem, kiedy chcecie biec, wciskać przycisku sprintu na padzie czy klawiaturze. Posiadacze konsol powinni mieć tę funkcję włączoną zawsze, bo tak częste klikanie lewego drążka analogowego może prowadzić do jego szybszego zużycia.
Rekomenduję także zwiększenie FOV, czyli pola widzenia, bo to domyślne jest dość wąskie i nawet jego lekkie poszerzenie spowoduje, że będziecie widzieć więcej wokół siebie. Nie jestem też fanem czatu głosowego, więc od razu go całkowicie wyłączam.
W trybie multiplayer Call of Duty: Modern Warfare III znajdziecie zarówno ciasne, małe mapy, takie jak np. Rust, jak i dużo większe i bardziej otwarte, jak chociażby Underpass. W zasadzie w każdym przypadku konieczne będzie wybranie odpowiednich zestawów broni. Na mniejszych planszach będziecie chcieli mieć pod ręką coś o dużym rozrzucie i sile rażenia (np. strzelby), a czasem coś, co pozwoli na niemal natychmiastowe „wyplucie” serii kul (najlepiej pistolet maszynowy).
Większe lokacje to z kolei idealny poligon dla snajperek i karabinów szturmowych, które zapewnią odpowiedni balans pomiędzy celnością a zasięgiem. Jeśli na jakiejś mapie idzie Wam gorzej niż na innych, to może właśnie tutaj leży problem?
Odblokowywanie kolejnych rang w Call of Duty: Modern Warfare III nie jest specjalnie trudne, ale potrafi zająć trochę czasu. Wyższy poziom umożliwia dostęp do lepszych broni, kamizelek czy nagród za serię, więc gracze, którzy szybciej osiągną ten maksymalny (55), będą mieć przewagę nad tymi, którzy dopiero zaczynają.
Najlepszym sposobem, żeby przyspieszyć progresję (bez wydawania dodatkowych pieniędzy np. na karnet bojowy), jest wykonywanie codziennych zadań. Zwykle nie są one skomplikowane, ale wymagają np. używania określonego wyposażenia, zaliczania tylko headshotów lub strzelania wyłącznie z biodra. Za ich realizację dostaniecie solidną porcję punktów doświadczenia.
Może Cię zainteresować: