ASUS ROG Ally i Steam Deck są dostępne już od pewnego czasu. Przyjrzyjmy się zatem, który z tych sprzętów jest lepszy. A może na horyzoncie majaczy jakiś konkurent?
ASUS ROG Ally jest niewątpliwie młodszym sprzętem niż komputer od Valve. Miałem okazję korzystać z obu tych urządzeń, więc mam pewne zdanie na temat jednego i drugiego. Postaram się odpowiedzieć na postawione w temacie pytanie – co jest lepsze? Skupmy się więc na kilku najważniejszych cechach komputerów przenośnych i zastanówmy się, kto jest zwycięzcą w tych kategoriach. Nie przedłużając niepotrzebnie, zachęcam do zapoznania się z moim porównaniem ASUS ROG Ally vs Steam Deck.
Określenie tego, co lepsze ASUS ROG Ally czy Steam Deck podejmiemy na podstawie analizy 5 kluczowych dla graczy obszarów:
Nie ulega wątpliwości, że czas pracy na baterii to niezwykle istotna kwestia w przypadku urządzenia mobilnego. Oczywiście zarówno ze Steam Decka, jak i z ASUS ROG Ally bez problemu można zrobić warianty stacjonarne. Jednak nie sposób nie pochylić się nad akumulatorami, w jakie wyposażono dwa zestawiane ze sobą komputery.
Są to więc bardzo podobne wartości. Przekłada się to naturalnie na czas pracy bez podłączonej ładowarki. Na Steam Decku możemy grać średnio około 2-3 godzin, podobnie jak na Ally. Czas ten można wydłużyć, wyłączając Wi-Fi, stosując niższą częstotliwość odświeżania ekranu czy chociażby zmniejszając jasność wyświetlacza. Maksymalne czasy pracy, jakie możemy osiągnąć to mniej więcej 8 godzin na Steam Decku i tyle samo godzin na ASUS ROG Ally. Na tym polu muszę wobec tego stwierdzić remis.
Patrząc na specyfikację techniczną, można spodziewać się, że ASUS ROG Ally powinien bez problemu wygrać starcie ze Steam Deckiem. Jest to bowiem wyraźnie mocniejszy sprzęt. Okazuje się jednak, że nie zawsze ASUS ma przewagę nad komputerem od Valve.
Częściowo może to wynikać z czynnika, który opisuję w następnym punkcie tego zestawienia. System Linux (pod którego kontrolą działa Steam Deck) jest przecież zdecydowanie mniej zasobożerny od Windowsa (który jest zainstalowany na każdym ASUS-ie ROG Ally). Nie znaczy to bynajmniej, że każda gra działa tak samo na obu sprzętach. Tryb Turbo nierzadko potrafi zapewnić niezwykle przyjemne doznania wizualne na Ally. Oczywiście jest to możliwe wyłącznie podczas grania z podłączonym zasilaczem, co niejako zabija mobilność sprzętu.
W zamian za to otrzymujemy bardzo płynną rozgrywkę na stosunkowo wysokich ustawieniach w takich produkcjach jak chociażby Red Dead Redemption II, Cyberpunk 2077 czy na przykład Control. Nierzadko na Steam Decku również jesteśmy w stanie cieszyć się nawet ponad 40 klatkami na sekundę, ale odbywa się to kosztem ustawień.
Jeżeli więc zależy Wam na jak najlepszej jakości rozgrywki w grach AAA, to zdecydowanie wygrywa tu ASUS ROG Ally. Natomiast jeśli gracie głównie w indyki i nie wymagacie 120 klatek na sekundę (Ally ma odświeżanie ekranu na poziomie 120 Hz), to spokojnie możecie wybrać Steam Decka. Sprzęt ten kosztuje, w najtańszej wersji, niemal o 50% mniej niż ASUS ROG Ally.
Kolejną bardzo ważną kwestią, którą trzeba poruszyć w kontekście komputera przenośnego jest jego system operacyjny. Oczywiście, jako że mówimy o komputerach, to nie ma przeszkód w zainstalowaniu alternatywnego systemu do domyślnego. Ja jednak skoncentruję się na przeanalizowaniu dwóch opisywanych urządzeń pod względem tego, co znajdujemy w nich od razu po wyjęciu z opakowania i, ewentualnie, w razie potrzeby, podłączeniu do źródła zasilania.
Steam Deck działa pod kontrolą Linuxa, a konkretnie – systemu SteamOS 3.5. Komputer oferuje dwa tryby pracy – domyślny tryb gry (Big Picture) oraz Tryb pulpitu. Jeśli nie interesuje nas grzebanie w plikach i ustawieniach systemu, to nie musimy nawet przechodzić do Trybu pulpitu. W Big Picture bardzo łatwo zalogujemy się na nasze konto Steam, zmienimy ustawienia, połączymy się z siecią Wi-Fi, czy choćby sparujemy urządzenie Bluetooth, takie jak na przykład zewnętrzny kontroler, myszka, klawiatura czy słuchawki bezprzewodowe.
Dla zapaleńców jest też Tryb pulpitu, w którym pobierzemy nieznajdujące się na Steamie aplikacje i programy. Możemy je oczywiście dodać również do trybu Big Picture. Pod warunkiem, że mają swoje wersje na Linuxa. Jeden z moich ulubionych programów graficznych, GIMP, nie posiada niestety edycji dedykowanej temu darmowemu systemowi. Podobnie zresztą jak Irfan View czy na przykład PhotoScape X.
Jeżeli te albo inne aplikacje są podstawą Waszego funkcjonowania, a nie zostały dopisane pod Linuxa, to chyba już podjęliście decyzję? W takim przypadku nie ma się nad czym zastanawiać i najlepiej będzie zainwestować w ASUS ROG Ally, działające na Windowsie.
Na ogół nie będziecie też musieli grzebać w ustawieniach. Gros gier jest tworzonych z myślą o systemie operacyjnym Microsoftu i w takim środowisku po prostu działają. Na Steam Decku nieraz trzeba nakombinować w Trybie pulpitu w plikach konfiguracyjnych, a i tak nie ma gwarancji, że dany tytuł włączy się i będzie działał w zadowalający nas sposób. Stawiając na Windowsa na pewno wybieramy prostotę.
Mając przed sobą kompaktowe urządzenie służące między innymi – a nawet, w kontekście Komputronik Gaming – przede wszystkim do grania, powinno nam zależeć oczywiście na jak najlepszej jakości obrazu. Stawiając przeciwko sobie ekrany w Steam Decku i ASUS-ie ROG Ally zwycięzca jest widoczny już na pierwszy rzut oka.
Kolory widoczne na Ally’u są bez dwóch zdań bardziej żywe i pełne głębi niż na Decku. Na grafice widzicie tę samą miejscówkę z Night City (miejscu akcji z Cyberpunk 2077) uchwyconą zarówno na Steam Decku (wyżej), jak i ASUS-ie ROG Ally (niżej). Czy są tu potrzebne jeszcze jakieś argumenty? W tym przypadku uważam, że jedno zdjęcie wyraża więcej niż nawet tysiąc słów.
Sterowanie również jest bardzo ważną kwestią, którą należy poruszyć, analizując dwa sprzęty służące graniu. Może się wydawać na pierwszy rzut oka, że oba komputery mają te same przyciski, a więc wrażenia z grania powinny być identyczne. Jednak nic bardziej mylnego. W tym aspekcie Steam Deck ma wyraźną przewagę nad ASUS-em ROG Ally.
Tym, co stawia moim zdaniem Decka wyżej w rankingu są dwie płytki dotykowe. Ogromnie przydają się one między innymi w grach strategicznych. Dzięki temu bardzo łatwo możemy zaznaczyć jednostki, czy obszar działania. Poza tym obie płytki mogą być wykorzystywane również jako przyciski myszki – lewy i prawy. Pozwala to naturalnie operować w Trybie pulpitu nawet bez podłączania myszki. Oczywiście nic nie zastąpi tego akcesorium na dłuższą metę, ale do krótkich, dorywczych zastosowań płytki te są idealnym rozwiązaniem.
Na pewno doceni je każdy, kto spędził trochę czasu z Deckiem, po czym przeskoczył na ASUS-a ROG Ally. Brak płytek dotykowych odczujecie bez wątpienia już po chwili, kiedy będziecie chcieli wybrać coś z paska zadań lub pulpitu. Nie zasymulujecie ruchu kursora myszki i nie wybierzecie czegoś pseudo-klikiem płytki.
Natomiast oba urządzenia posiadają dodatkowe przyciski na plecach. Różnią się one delikatnie rozmieszczeniem i wyglądam, ale działają tak samo. Ja lubiłem przypisać sobie do tych przycisków robienie zrzutu ekranu. Bardzo przydaje się to w grach – zwłaszcza takich, o których zamierzacie pisać artykuł, który ma mieć uchwycone przez Was kadry.
Jak widać, nie da się jednoznacznie zdecydować, który komputer przenośny jest lepszy. Zarówno Steam Deck, jak i ASUS ROG Ally mają z pewnością swoje grupy docelowe. I tak osoby, których nie zraża dość specyficzny system operacyjny, jakim jest Linux, mogą zwrócić się w stronę komputera Valve. Zwłaszcza, jeśli grają dużo w strategie i doceniają dawne tytuły, sprzed co najmniej kilku lat. Z kolei osoby preferujące prostotę obsługi systemu, powinny postawić na Windowsa – a więc na ASUS-a ROG Ally.
Każdy z tych komputerów jest bardzo dobry i – oczywiście mierząc siły na zamiary – powinniście być zadowoleni z któregokolwiek z nich. To bardzo dobre urządzenia, które niejednemu graczowi zapewnią wiele godzin przyjemnej rozgrywki.
Jeśli masz już swojego faworyta i chcesz dowiedzieć się o nim więcej, to polecam moje recenzje:
Może Cię zainteresować: