5 rzeczy, za które kocham Steam Deck i nigdy go nie opuszczę

| autor: Bartosz Kwidziński | Przeczytasz w 5 minut
Zwiększ rozmiar tekstu
5 rzeczy, za które kocham Steam Deck i nigdy go nie opuszczę

Steam Deck jest na rynku już od dość długiego czasu. To dobry moment, aby powrócić do tego urządzenia i skupić się na jego kluczowych zaletach.

Steam Deck zainteresował mnie jeszcze od pierwszych zapowiedzi. Nie ukrywam, że spore znaczenie miała dla mnie dość niska cena – najtańszy wariant nie przekraczał 2000 zł (tutaj dodam tylko, że teraz też możecie liczyć na przystępną cenę, bo wszystkie warianty Steam Decka można kupić na wyprzedaży). Poza tym w cyfrowej bibliotece mam kilkaset gier, do których mógłbym teraz powrócić – zarówno w podróży, jak i stacjonarnie. Zakupiłem więc to urządzenie i często z niego korzystam. W tym artykule przedstawiam niektóre z zalet, które są – w mojej ocenie – najważniejsze. Nie jest to bynajmniej test sprzętu. Dziś, po ponad roku użytkowania tego urządzenia, mogę zwrócić uwagę na najistotniejszych plusach. Przejdźmy więc do pięciu cech, za które bardzo lubię Steam Deck.

1. Szybka pauza i wznowienie gry

Szybka pauza i wznowienie gry to duża zaleta Steam Decka.

Steam Deck to komputer przenośny, a więc wiele osób na pewno chciałoby z niego korzystać w podróży. Nic tak nie zabija czasu jak granie w swoją ulubioną produkcję. Jednak co, jeśli musimy nagle przerwać grę? Czy utracimy wtedy cały postęp? Odpowiedź brzmi: na szczęście nie. Valve w swoim komputerze zastosowało system szybkiego zatrzymywania i wznawiania gry.

Wystarczy więc po prostu nacisnąć włącznik, a nasz sprzęt (w trybie gier) zostanie uśpiony. Może tak na nas czekać nawet godzinami i dniami. Gdy postanowimy kontynuować rozgrywkę, wystarczy nacisnąć włącznik. Komputer wybudzi się i powita tak, jak go zostawiliśmy – nawet w samym środku akcji. Korzysta się z tego prosto i jest to niesamowicie przyjemne. Nie minie też długo czasu, a będziecie usypiali Decka niemal automatycznie, nie myśląc nawet o tym.

2. Kompatybilność z wieloma akcesoriami

Kompatybilność z wieloma akcesoriami rozszerza możliwości korzystania ze Steam Decka.

Jako że Steam Deck to komputer, to nie może zabraknąć zgodności z wieloma urządzeniami. Zacznijmy od łączności bezprzewodowej – Bluetooth. Za pośrednictwem tego protokołu połączymy słuchawki, klawiatury, myszki, czy nawet kontrolery. Tu bynajmniej nie kończą się możliwości połączeniowe sprzętu. Bez problemu skorzystamy bowiem z dowolnej stacji dokującej, dzięki to której przekażemy obraz z Decka na monitor lub telewizor. W ten sposób podłączymy też dowolne urządzenia na USB – od peryferiów po nawet dyski zewnętrzne.

Natomiast jeśli chcecie na dłużej rozszerzyć pamięć Decka, to nic nie stoi na przeszkodzie w skorzystaniu z wbudowanego gniazda microSD. Steam Deck posiada też port USB typu C, a więc wystarczy nawet ładowarka od telefonu, aby naładować komputer.

3. Obsługa wielu launcherów

Steam Deck to obsługa wielu launcherów

Ubisoft Connect, Steam, EA Play, Epic – komputery mają nieporównywalnie więcej tak zwanych launcherów (programów służących do uruchamiania gier) niż konsole. Na PlayStation, Xboksie i Nintendo po prostu pobieramy grę z naszej biblioteki, niezależnie od producenta danego tytułu. Wszystkie dane znajdują się na serwerach odpowiednich sprzętów. Komputery charakteryzują się zdecydowanie większą otwartością. Wiąże się z tym szereg udogodnień (o których więcej w jednym z kolejnych akapitów). Sprawia to jednak również, że producenci mogą nakładać obowiązek korzystania z konkretnego launchera, chcąc zagrać w ich tytuł.

Nie wchodząc w dywagacje co do sensu takiego działania, istnieje ogromna szansa na to, że zadziałają one bez problemu na Steam Decku. Dzięki temu miałem przyjemność grania chociażby w Splinter Cell: Blacklist, które to mam na Ubisoft Connect. Zagrałem również w Kingdom Come: Deliverance z Epica, czy – wymagające zalogowania się na konto EA – Lost in Random.

Jeżeli jednak nie chcecie myśleć, którą grę macie na jakiej platformie, z odpowiedzią przychodzi proste, darmowe rozwiązanie. Jest nim aplikacja Heroic Launcher, działająca oczywiście na Decku. Z nią granie na Steam Deck jest jeszcze przyjemniejsze i polecam pobranie jej każdemu użytkownikowi tego komputera.

4. Własne układy sterowania i dodatkowe przyciski

Własne układy sterowania i dodatkowe przyciski przekonują do Steam Decka.

Kolejną funkcją, z której często korzystam podczas grania na Steam Deck jest możliwość zmienienia układu sterowania zgodnie z naszymi preferencjami. Po naciśnięciu przycisku STEAM (na lewo od ekranu) przechodzimy do Sterowania. Stąd możemy pobrać gotowe schematy utworzone przez społeczność, nierzadko skutecznie przewyższające w wygodzie układy opracowane przez twórców lub Valve.

Nie ma też przeszkód, aby nieco zmodyfikować taki pobrany układ sterowania, a nawet od podstaw napisać swój wariant. Oczywiście można także przypisać różne funkcje do dodatkowych czterech przycisków znajdujących się na plecach urządzenia. Ja lubiłem ustawić tam zrobienie zrzutu ekranu (oprócz tego systemowo działające jako przytrzymanie przycisku STEAM i naciśnięcie R1). Dzięki temu często mogłem uchwycić zrzut ekranu z gry do recenzji, nie odrywając się od grania. Jestem pewny, że niejeden użytkownik Decka chętnie korzysta z tej opcji.

5. Tryb pulpitu

Tryb pulpitu na Steam Decku

Nie należy lekceważyć ogromnej zalety przenośnego komputera, jaką jest oczywiście Tryb pulpitu. Aby do niego przejść, przytrzymujemy włącznik przez kilka sekund. Rozwinie się nam dość krótkie menu. Jedną z występującą w nim opcji jest przełączenie na Tryb pulpitu. Po wybraniu tej opcji i poczekaniu kilku sekund naszym oczom ukaże się – nomen omen – pełnowymiarowy pulpit. Z pewnością użytkownicy systemu Windows poczują się tu dość komfortowo. Warto bowiem przypomnieć, że Steam Deck działa pod kontrolą systemu Linux.

W Trybie pulpitu zainstalujemy dodatkowe programy – jakie tylko chcemy. Może być to chociażby przeglądarka internetowa, program do odtwarzania filmów, edytor tekstu czy… mody. Ta ostatnia możliwość powinna zainteresować wielu z Was. Dzięki modom możemy na przykład biegać po mieście w Batman: Arkham City w stroju Batmana z filmów Christophera Nolana, czy dodać kolejne drzewka umiejętności w Cyberpunk 2077. Możliwości są niemal nieograniczone i zdecydowanie polecam spędzanie czasu w tym trybie. Dodamy tu też do Steama gry spoza platformy (ściągnięte chociażby z GOG-a). Będziemy wtedy mogli je uruchamiać nawet w standardowym trybie działania tego komputera.

Nie żałuję, że kupiłem Steam Decka

Jak widać, Steam Deck pozwala na naprawdę sporo zabawy i ani trochę nie żałuję, że go kupiłem. Powinien on zadowolić niejednego gracza, który nie boi się korzystania z komputera. Wkrótce dowiem się, jak sprawdza się on w zestawieniu z – teoretycznie mocniejszym – ASUS ROG Ally.

Pewne jest natomiast to, że za swoją cenę Steam Deck jest świetny. To wszechstronne urządzenie, które uprzyjemni nie tylko podróżowanie, ale i codzienną pracę.

Po podłączeniu do stacji dokującej i peryferiów w mojej ocenie jest on w stanie zapewnić pełnowymiarowy biurowy komputer. Ja bawię się z nim świetnie – a Wy?

Mogą Cię zainteresować:

Pasjonat skradanek, RPG-ów i dobrego rocka. Za najważniejsze w grach uważa rozgrywkę, udźwiękowienie i charyzmatyczne postaci (niekoniecznie w takiej kolejności). Główne platformy to PlayStation 5 i PS VR2, ale nie pogardzi też Steam Deckiem. Fan NHL-a i kibic drużyny Montreal Canadiens (Go Habs Go!).
Dziękujemy, że przeczytałeś cały artykuł. Jak go oceniasz?
4.2/5 - (25 głosów)

Czytaj Więcej